Zgromadzi nas Jan Paweł II - największe uroczystości w Masłowie

O godzinie 19 w kościele parafialnym pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego w Masłowie rozpocznie się msza święta, podczas której homilię wygłosi ksiądz biskup pomocniczy diecezji kieleckiej Marian Florczyk. Po mszy wszyscy wyruszą ulicami Masłowa na lotnisko rozważając stacje drogi krzyżowej. Należy zabrać ze sobą świece lub lampiony.

WSPÓLNA MODLITWA i ROZWAŻANIA

- Co roku spotykamy się w Masłowie, na pamiątkę tego, że kiedy odszedł nasz Ojciec Święty Jan Paweł II, tutaj w Masłowie spontanicznie zgromadziło się kilkanaście tysięcy ludzi, żeby się wspólnie modlić za jego duszę. Przynieśli ze sobą lampiony, ułożyli na lotnisku wielki krzyż. W tym roku będzie to wyjątkowe spotkanie, bo jesteśmy u progu wyniesienia naszego ukochanego Papieża na ołtarze jako błogosławionego - mówi biskup Marian Florczyk.

W czasie drogi krzyżowej będą czytane rozważania przygotowane przez świętej pamięci księdza Ryszarda Rylskiego, zmarłego kilka miesięcy temu proboszcza parafii Przemienienia Pańskiego w Masłowie.

- Będziemy rozważać tajemnicę życia i męki Jezusa Chrystusa, jego upadki pod krzyżem w kontekście naszego własnego życia, własnych upadków i grzechów, pamiętając, że krzyż, cierpienie prowadzi nas do zbawienia - mówi ksiądz biskup. - Pięknie ilustruje to życie naszego Jana Pawła II, który od najmłodszych lat spotykał się z cierpieniem, wcześnie stracił rodziców, sam musiał troszczyć się o siebie, ale przez całe życie zawsze starał się być blisko tych, którzy cierpią. Dla mnie szczególne były jego spotkania z chorymi dziećmi. W podeszłych latach sam dźwigał krzyż cierpienia, na koniec odebrane mu zostało to, co najbardziej kochał: możliwość rozmawiania z ludźmi. On aktor, który kochał mówić, pod koniec swojego życia nie mógł już przemawiać do ludzi, którzy gromadzili się pod jego oknami na Placu Świętego Piotra, żeby go słuchać, pozdrowić. To jego trwanie przy krzyżu, pełne spokoju , ufności z Bogiem może być nauką dla nas wszystkich.

RADOŚĆ Z BEATYFIKACJI

Ksiądz biskup, który niedawno wrócił z Rzymu, mówi, że Włosi z wielką radością czekają na uroczystości beatyfikacji Jana Pawła II, przygotowują się do tego w swoich parafiach.
- Oni podkreślają, że to był wyjątkowy papież, bardzo kochany przez nich, bardzo bliski ich codzienności. Kiedy szedł do szpitala, nie robił z tego tajemnicy, przyznawał się, że jest chory, prosił o modlitwę za siebie, a potem, kiedy wracał, dziękował za nią. Jan Paweł II obalał mit, że ludzie z piedestałów są doskonali, są ponad cierpienie i starość. To fałszywy mit naszej kultury młodości, w której na pytanie: "jak się masz?" zawsze odpowiadamy "świetnie", bo boimy się przyznać do własnej niedoskonałości - twierdzi ksiądz biskup.

- Radość z beatyfikacji Jana Pawła II przeżywa Kościół Katolicki na całym świecie. My też przygotujmy się do tych radosnych wydarzeń - dodaje.
W sobotę we wszystkich kościołach diecezji kieleckiej odbędą się specjalne nabożeństwa w rocznicę śmierci Jana Pawła II, zakończone Apelem Jasnogórskim i "Barką".