Przedszkole nie dla każdego

- Rodzice dzieci, które wczoraj nie znalazły miejsca w przedszkolu, nie powinni się zbytnio denerwować - zapewniają urzędnicy. To dopiero pierwsza lista przyjętych, a w praktyce nabór będzie trwał aż do września.
Urząd Miasta w Kielcach przygotował w przedszkolach samorządowych 4 376 miejsc dla przedszkolaków. Większość z nich zajęły dzieci, które będą kontynuować naukę w przedszkolu.

- Takich zgłoszeń mamy 3 240 - mówi Mieczysław Tomala, dyrektor Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu kieleckiego Urzędu Miasta. Z tego wynika, że zostało jeszcze 1 136 miejsc dla dzieci, które po raz pierwszy pojawią się w przedszkolu, przede wszystkim trzylatków. Taką chęć wyraziło 1699 osób i w efekcie dla 563 dzieci zabrakło miejsca.

CO ZROBIĄ SZEŚCIOLATKI

Miejsce dla nich zwolni się pod warunkiem, że rodzice sześciolatków zdecydują się wysłać swoje pociechy do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Wtedy zwolnią oni miejsce dla trzylatków. W tym roku rodzice sześciolatków po raz ostatni mają taki wybór. Już za rok wszystkie sześciolatki obowiązkowo pójdą do pierwszej klasy.

- Na razie trudno oszacować, ilu rodziców pośle sześciolatki do szkół. Często podejmują oni decyzję w ostatniej chwili - mówi Mieczysław Tomala. Już teraz są w Kielcach szkoły, które mogą otworzyć pierwsze klasy z sześciolatkami. Tak jest w Szkole Podstawowej numer 8 przy ulicy Jana Karskiego, w Szkole Podstawowej numer 28 przy ulicy Szymanowskiego. Dużo sześciolatków zapisuje się też do Szkoły Podstawowej numer 33 na Osiedlu Świętokrzyskim.

CZAS NA POTWIERDZENIE

Wiele wyjaśni się już 11 kwietnia. Do 8 kwietnia rodzice dzieci, które wczoraj znalazły się na liście przyjętych, muszą potwierdzić wolę posłania dziecka do przedszkola. Na tej podstawie od 11 kwietnia prowadzony będzie nabór na wolne miejsca. Listę wolnych miejsc w kieleckich przedszkolach opublikujemy na łamach "Echa Dnia" 12 kwietnia.