Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egipt. Koralowe Wybrzeże

Cezary Rudziński
Cezary Rudziński
Marsa Alam to konkurencja dla egipskich kurortów Hurgady i Sharm - el Sheikh. Leży na Koralowym Wybrzeżu, w pobliżu granicy z Sudanem, fragmencie egipskiego wybrzeża czerwonomorskiego i przyciąga już tysiące turystów. A w ciągu najbliższych lat będą ich setki tysięcy, a może nawet więcej rocznie.

[galeria_glowna]
Nazwę nowego kurortu warto zapamiętać. Marsa Alam, jest jeszcze, przynajmniej u nas, mało znana. I chociaż w tłumaczeniu znaczy ona "Sławny Port", miasteczko to leżące 260 km na południe od Hurgady nie zasługiwałoby nawet na wzmiankę, gdyby nie fakt, że jest ono w tym regionie jedynym na przestrzeni kilkuset kilometrów, na docierającej aż do morza pustyni.

Już w czasach faraonów

W bardzo dawnej przeszłości był to port rybacki, w pobliżu którego znajdowały się kopalnie szmaragdów i złota. Na tyle ważne dla Egiptu faraonów, że w czasach Ptolomeusza II, ( III w p.n.e. ), od leżącego niespełna 120 km na południe od Luksoru antycznego Edfu nad Nilem wybudowano przez pustynię ponad 200 km drogę do czerwonomorskiego portu Marsa Alam. Dodam, że droga ta, oczywiście unowocześniona, asfaltowa, nadal jest używana, chociaż sądząc po ruchu, jaki obserwowałem jadąc nią z nad Nilu nad morze, obecnie w niewielkim stopniu. Ale to się wkrótce musi zmienić. Bo skoro planuje się, o czym poinformował mnie Tamer A. Morcos, właściciel a zarazem dyrektor luksusowego hotelu "Brayka Bay", budowę przez pustynię szybkiej - podróż na trasie ponad 200 km trwać ma tylko godzinę - kolejki łączącej wybrzeże w tym miejscu z Luksorem, to ruch turystyczny i związany z nim gospodarczy zapowiada się spory.

I właśnie miasteczko Marsa Alam dało nazwę nowemu regionowi wypoczynkowemu powstającemu na pustyni nad morzem. Walory ma on fantastyczne, chociaż trzeba było umieć je dostrzec, aby podjąć decyzję o lokalizacji w nim dziesiątek nowych hoteli z infrastrukturą tworzoną według technologii i na potrzeby turystów XXI wieku.

W miejscu tym, na przestrzeni kilkuset kilometrów wzdłuż morskiego brzegu, znajduje się niezniszczona rafa koralowa z bogactwem egzotycznej flory i fauny, a więc podwodny raj dla nurków. Teren dookoła jest dziewiczy, hotele i ośrodki wypoczynkowe budowane są, poza Port Ghalib, o którym niżej, na razie przeważnie w znacznej odległości jeden od drugiego. Na zachód od wybrzeża są niezbyt wysokie, ale dzikie i malownicze góry. Jest to zarazem najcieplejszy nadmorski region Egiptu. Temperatura tam jest z reguły o 7-10 stopni wyższa niż w miejscowościach na północy kraju, co gwarantuje, że sezon turystyczny trwać tam będzie rzeczywiście przez okrągły rok.

Wspomniałem o rafie i podwodnym świecie. Tereny do nurkowania i obserwowania flory i fauny są na Koralowym Wybrzeżu w wielu miejscach, praktycznie chyba w pobliżu każdego hotelu. Region ten słynie z delfinów, muren, żółwi morskich i...rekinów. Ale wytrawnym nurkom szczególnie polecane są trzy, chociaż dostępne także dla nowicjuszy, miejsca. Jedno z nich to Elphistone położone 6,5 mili morskiej od wybrzeża Marsa Alam. Rafę tamtejszą, poza jej naturalnym bogactwem, odwiedzają także żółwie morskie i rozmaite gatunki rekinów. A jej budowa - płytka część północna i dochodząca do 70 m głębokości południowa, umożliwia nurkowanie zarówno ludziom mającym przygotowanie i uprawnienia do schodzenia na większe głębokości, jak i amatorom pływania tylko po powierzchni morza w maskach z "fajkami" do oddychania.

Drugie miejsce nazywane jest Domem Delfinów - Saab Samadai. Ta płytka, turkusowa laguna położona na południe od Marsa Alam pełna jest bowiem delfinów oraz ryb rafowych. Za najciekawsze do nurkowania uważane są tam trzy obszary: poza rafą, na znajdujących się na południe od niej dekoracyjnych sterczynach ( pinaklach ) oraz w podwodnych jaskiniach. Trzecie takie miejsce - Fury Shoah czyli Dzika Ławica składa się z twardych formacji skalnych odwiedzanych przez delfiny, ryby rafowe i także parę gatunków rekinów. Dodatkową atrakcję stanowią tam wraki żaglowca i holownika.

Między Port Ghalib i Wadi El Gemal

Jak już wspomniałem, nowy region turystyczny Egiptu rozciąga się na przestrzeni grubo ponad stu kilometrów. Od znajdującego się 60 km na północ od miasteczka Marsa Alam - to jedna z największych inwestycji turystycznych w kraju - Port Ghalib oraz sąsiadującego z nim Międzynarodowego Portu Lotniczego Marsa Alam, do leżącego około 80 km na południe od administracyjnego centrum regionu, Parku Narodowego Wadi El Gemal. Przejechałem kawał tego wybrzeża zapoznając się z tym, co już wybudowano, co powstaje oraz... dziesiątkami kilometrów nadmorskiej pustyni i plaż, na których dopiero w przyszłości powstać mają kolejne hotele i ośrodki wypoczynkowe.

Dla ludzi pragnących wypoczynku, są to więc warunki idealne. Nigdzie nie ma tu tak wszechobecnych i nierzadko namolnych w tym kraju handlarzy, wiosek czy miasteczek. Przy wielokilometrowym odcinku nadmorskiej szosy zauważyłem zaledwie jeden maleńki meczet i parę domów koło niego. Ale także nowoczesną placówkę ratowniczą z komorą dekompresacyjną dla nurków. To czym powoli staje się region turystyczny Marsa Alam, przedstawię na dwu przykładach. Hotelu, w którym przebywałem oraz Portu Ghalib.

Hotel "Brayka Bay" należy do najbardziej luksusowych. Spełnia wszystkie wymogi kategorii 5 - gwiazdkowej. Oczywiście są w okolicy także obiekty niższych kategorii, a więc tańsze. Jest to zresztą nie tylko hotel, ale cały ośrodek określany jako "Reef Resort". Usytuowany nad zatoką zajmuje obszar 390 tys. m. kw. i przypomina rajską oazę. Budynek główny z recepcją, restauracją, barem, ogólnodostępnymi salami, a obok niego Centrum wellnes i SPA, a także inne restauracje i bary, amfiteatr oraz 2 i 3-poziomowe budynki mieszkalne wtopione są w egzotyczną roślinność.

Są liczne kilkumetrowej wysokości palmy, kwitnące drzewa i krzewy. Po soczystych ( faktycznie na pustyni ! ) zielonych trawnikach przechadzają się egzotyczne ptaki. Hotel dysponuje 475 pokojami, może równocześnie przyjmować w luksusowych warunkach ponad 600 gości. Standardowy pokój ma ponad 20 m. kw. powierzchni, loggię ze stolikiem i fotelami oraz wyposażenie wymagane w tej kategorii. A więc oprócz wygodnego podwójnego łoza lub dwu oddzielnych, nocnych stolików, biurka, okrągłego stolika i foteli także TV satelitarną, lodówkę, sejf cyfrowy, telefon itp.

Rajska oaza na pustyni

W centrum hotelowego areału, między tarasem głównej restauracji i plażą, znajduje się basen. Nad zatoką jest 1,3 km długości piaszczysta plaża wyposażona w parasole i leżanki do opalania z materacami. Jest na niej także punkt wymiany butli z tlenem dla nurków - bo w hotelu jest oczywiście także centrum ich szkolenia i wypożyczalnia niezbędnego do tego sprzętu. Można również wynająć na przejażdżki konia lub wielbłąda, zaś na szaleństwa po pustyni wozy terenowe lub czterokołowe skutery.

Trzy posiłki główne serwowane są w systemie szwedzkiego stołu. Przy czym gorące dania kolacyjne: ryby i mięsa, owoce morza, placuszki, makarony i wiele innych potraw przyrządzane są na tarasie hotelu i koło basenu na oczach gości. Wybór bardzo smacznych potraw jest ogromny. W przerwach między tymi posiłkami także można coś przekąsić oraz wypić w barach - dodatkowo płatne są tylko importowane alkohole. Komu jednak i tego mało, a raczej chce skosztować innych specjałów, może, już z karty i na zasadzie odpłatności, skorzystać z dwu specjalistycznych restauracji: Hemigway's Fish Restaurant & Bar lub Miramar - Main Restaurant.

Wymienianie wszystkiego, co jest dostępne dla gości, aby mogli jak najlepiej wypoczywać i ciekawie spędzać czas, zajęłoby zbyt wiele miejsca. Więc w skrócie: jest program rozrywkowy - w amfiteatrze co wieczór dzieje się coś ciekawego: pokazy tańców, mody, występy muzyczne itp. Jest dyskoteka. Kawiarnia internetowa z biblioteką. Są możliwości uprawiania aerobiku i joggingu. Dwa korty tenisowe bezpłatne przez cały dzień - tylko wieczorem płaci się za ich oświetlenie, a także za ew. kursy gry. Odpłatny jest bilard, opiekunka do dzieci, porady lekarskie, usługi centrum wellnes i SPA oraz wycieczki. Do Luksoru i Doliny Królów nad Nilem, na targ wielbłądów w Shalatin, do Parku Narodowego i dawnych kopalni złota i srebra, wypady na pustynię itp.

Wspomniałem o centrum wellnes i SPA. Jego oferta jest szeroka. 6 rodzajów kąpieli, w tym obok łaźni rzymskiej, tureckiej i Kleopatry także ziołowa, ozonowa i parafinowa. Oczywiście sauna i jacuzzi. 10 rodzajów masaży - od odprężającego, lekarskiego i sportowego - po geriatryczny. Procedury lecznicze twarzy, terapia anty cellulitowa, akupunktura oraz cała gama ćwiczeń fitness. Podkreślam: hotel ten - jeden z wielu podobnych w Marsa Alam, chociaż należący do czołówki pod względem luksusu, wybudowany został kilka lat temu na bezludziu, na nadmorskiej pustyni.

Posiada m.in. własną elektrownie, odsalarnię wody morskiej o wydajności 750 m. sześć. na dobę - pomimo jej intensywnego zużywania, m.in. do podlewanie trawy, krzewów i drzew, zostają rezerwy, które można sprzedawać sąsiednim, mniejszym hotelom. Nic więc dziwnego, że ośrodek "Brayka Bay" jest dobrze wykorzystywany. Zarówno przez amatorów nurkowania, jak i wypoczynku na plaży nad morzem. Także przyjeżdżających do niego rodzin z małymi dziećmi oraz emerytów. Najczęściej słyszałem język włoski, angielski i niemiecki, ale także holenderski czy duński. Marsa Alam i walory Koralowego Wybrzeża są już bowiem w tych krajach znane.

Wielka inwestycja Kuwejtczyków

Drugi przykład, to Port Ghalib i MPL Marsa Alam. Jest to wielka inwestycja rozpoczęta na przełomie XX i XXI wieku, zaplanowana na co najmniej kilkanaście lat. Realizuje ją kuwejcka kompania M. A. Kharafi Group Company. Zbudowała ona już pierwszy w Egipcie prywatny międzynarodowy port lotniczy i również pierwszy prywatny międzynarodowy port jachtowy oraz największy w tej części Egiptu, a na pewno spośród budowanych od podstaw w całym kraju, zespół hoteli i ośrodków wypoczynkowych.

Teren pod Międzynarodowy Port Lotniczy Marsa Alam oraz koncesję na jego eksploatację przez 40 lat, spółka otrzymała w 1998 roku. Już w końcu 2001 roku został on oddany do użytku, ale początkowo wykorzystywany był w niewielkim stopniu. Zdaniem linii lotniczych stawki za lądowanie i starty z niego były zbyt wygórowane. Samoloty czarterowe nawet z pasażerami do Marsa Alam lądowały więc nadal w Hurgadzie i te 200 dodatkowych kilometrów turystów dowożono do hoteli autokarami lub mikrobusami. Problem ten jakoś rozwiązano i ostatnio latają tam również samoloty czarterowe z Polski.

Na pierwszy rzut oka to nowe miejsce na turystycznej mapie Egiptu przypomina mi El Gounę leżącą około 30 km na północ od Hurgady, gdzie również byłem w trakcie którejś z podróży po Egipcie. Tu też na pustyni zbudowano port jachtowy z pełną infrastrukturą graniczną, celną oraz zapleczem technicznym.

Podobnie wykopano na pustyni kanały przerzucając nad nimi mostki jak w Wenecji, oraz sztuczne jeziorka. Powstały zespoły hotelowe, budynki mieszkalne i usługowe w porcie - Marina Residences. A także centrum handlowe. Skalę przedsięwzięcia "Port Ghalib" rozpoczętego w 2002 roku można jednak zrozumieć dopiero poznając podstawowe dane i fakty oraz zapoznając się z jego programem opublikowanym przez inwestora. Jego teren, to 8 mln m. kw. wzdłuż 3,5 km morskiego brzegu. Powstało lub powstanie na nim oprócz międzynarodowego portu jachtowego na tysiąc jednostek pływających, z 5 m głębokości basenem portowym, nabrzeże z 410 luksusowymi apartamentami, 23 hotele wysokiej klasy oraz 9 "wiosek" turystycznych.

Z laguną i na niej trzema wyspami oraz dwoma półwyspami oraz wspomnianym już portem jachtowym. Drugą laguną znajdującą się na płn.- wschód od pierwszej - bez dostępu do morza, ale tuż przy nim, podobnie z półwyspami, wysepką i zespołami hotelowymi. A w innych miejscach także kilkanaście basenów, sztucznych jeziorek oraz kanałów. Oczywiście ten zespół portowo - hotelowy ma własną stację odsalania wody morskiej, pole golfowe i wiele innych obiektów zaplecza hotelowego i turystycznego. Gdy całość zostanie oddana do użytku, na pewno stanie się jednym z najpopularniejszych miejsc wypoczynkowych w Egipcie, chociaż raczej nie dla ubogich turystów.

Ale to, że Koralowe Wybrzeże już jest nowym kierunkiem i celem wyjazdów wypoczynkowych do Egiptu, stanowi fakt. Warto, aby zainteresowały się nim w stopniu większym niż dotychczas, także polskie biura podróży. Bo region ten jest naprawdę bardzo atrakcyjny, a ceny - przynajmniej te, które poznałem, rozsądne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie