Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiceprezydent Radomia: Gejów nie chcemy, inni - proszę bardzo

Izabela KOZAKIEWICZ
archiwum
Ryszard Fałek postawił ultimatum: albo w "Żywej Bibliotece" nie będzie geja, albo akcja nie odbędzie się w Resursie. Organizatorzy nie chcą nic zmieniać. Wybrali już nowe miejsce dla tej akcji.

Na redakcyjną skrzynkę mailową z wielu miast w kraju zaczęły masowo napływać listy poparcia dla radnego Sławomira Adamca, który oprotestował "Żywą Bibliotekę".

Wszystkie mają jednakową treść i możemy w nich przeczytać między innymi: " (...) radykalne organizacje homoseksualne wykorzystują projekt tzw. "Żywej Biblioteki" do promowania dewiacyjnych zachowań. (…)

Dobrze się zatem stało, że oprotestował Pan decyzję zezwalającą na tego typu imprezy w placówce należącej do samorządu miejskiego.

W związku z tym prosimy przyjąć wyrazy uznania i solidarności za odważną i bezkompromisową postawę wobec prób promowania homoseksualizmu wśród młodzieży oraz medialnych ataków na Pana osobę

"Żywa Biblioteka" to pomysł młodych Duńczyków z organizacji "Stop Przemocy". Po raz pierwszy zorganizowali ją w 2000 roku.

Projekt jest realizowany w 45 krajach na świecie. Celem "Żywej Biblioteki" jest przełamywanie stereotypów i uprzedzeń. "Książkami" są konkretni ludzie. Można ich "wypożyczyć", żeby poznać, porozmawiać, zrozumieć.

W Radomiu żywym księgozbiorem mają być: ateista, Żyd, ksiądz protestancki, prawosławny i katolicki, alkoholik, matka dziecka niepełnosprawnego i gej.

- Nie widzę możliwości, aby w akcji, organizowanej w miejskiej placówce, brał udział gej - mówi Ryszard Fałek, wiceprezydent Radomia, odpowiedzialny między innymi za oświatę i edukację. - Pozostali goście, bardzo proszę, nie widzę przeszkód.

BIBLIOTEKA W CZYTELNI

Po decyzji wiceprezydenta, Renata Metzger, dyrektor Resursy Obywatelskiej na stronie placówki zamieściła list, w którym prosi organizatorów o zrezygnowanie z obecności homoseksualisty w projekcie "z powodu kontrowersji, jakie wzbudza udział geja".

Z kolei organizatorzy nie wycofali żadnej z "książek", ale po prostu zmienili miejsce akcji. Jak ustaliliśmy, projekt odbędzie się w piątek w godzinach 14-18 w lokalu Czytelnia Kawy przy ulicy Marii Curie - Skłodowskiej w Radomiu.

PROMOCJA GEJÓW

Wszystko zaczęło się od protestu Sławomira Adamca, radnego Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem "Żywa Biblioteka" to promocja homoseksualizmu i dewiacji.

- Stawianie obok siebie przedstawicieli mniejszości żydowskiej, niepełnosprawnych, czy przedstawicieli kościoła protestanckiego i geja jest nieporozumieniem. To nie ten sam problem, nie ta płaszczyzna - mówi Ryszard Fałek. - Jestem za pełną tolerancją, ale przeciw promocji homoseksualizmu i wykorzystywaniu do tego miejskich placówek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie