Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To będzie wóz albo przewóz - jędrzejowski PKS do prywatyzacji

Paweł WIĘCEK
Kilka miesięcy temu jędrzejowskie Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej, by ratować swoją sytuację finansową, sprzedało dworzec autobusowy, z którego może korzystać jeszcze tylko do końca maja. Teraz pod młotek idzie całe przedsiębiorstwo.
Kilka miesięcy temu jędrzejowskie Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej, by ratować swoją sytuację finansową, sprzedało dworzec autobusowy, z którego może korzystać jeszcze tylko do końca maja. Teraz pod młotek idzie całe przedsiębiorstwo. Przemysław Chechelski
Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Jędrzejowie idzie pod młotek. Ministerstwo Skarbu Państwa właśnie ogłosiło prywatyzację spółki.

Działające w przedsiębiorstwie związki zawodowe, a także zarząd podchodzą do tej informacji z rezerwą. Obie strony zgodnie przyznają, że prywatyzacja to szansa na wydźwignięcie firmy z trudnej sytuacji finansowej, ale mają też wiele wątpliwości.

Ogłoszenie o zaproszeniu do negocjacji w sprawie nabycia 85 procent akcji Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej Jędrzejów ukazało się w ubiegły czwartek na stronach internetowych Ministerstwa Skarbu Państwa. Wartość pakietu akcji spółki wyceniono na 2 miliony 703 tysięcy złotych. Potencjalni inwestorzy na złożenie ofert mają czas do 18 maja.

INWESTOR NA RATUNEK

Janusz Polak, przewodniczący zakładowej "Solidarności" obawia się, że prywatyzacja może zakończyć się fiaskiem. - Wszystkie PKS-y źle stoją. Moim zdaniem nic z tego nie będzie, inwestor się nie znajdzie, bo firma jest potwornie zadłużona. Wszystko przez to, że przez lata nikt nie kontrolował przewozu prywatnego. To położyło PKS-y na łopatki, bo prywatni nas podjeżdżali - mówi Polak.

Przyznaje jednak, że załoga ma nadzieję, że znajdzie się zainteresowany firmą inwestor. - Gdyby ktoś nas kupił byłoby bardzo dobrze. To jedyny ratunek, inaczej nic z tego nie będzie - uważa przewodniczący Polak.

WIELE ZALEŻY OD INWESTORA

Wiktor Fatyga, prezes jędrzejowskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej, mówi, że pozyskanie inwestora to szansa na dokapitalizowanie zadłużonego przedsiębiorstwa. Ale prywatyzacja towarzyszą także pytania i wątpliwości.

- Czy rzeczywiście znajdzie się inwestor, kto to będzie, czy będzie prowadził działalność przewozową. W umowie kupna jest wprawdzie klauzula nakazująca kontynuację działalności przez jakiś czas, ale ten okres zależy od negocjacji potencjalnego inwestora z ministerstwem - podkreśla prezes Fatyga.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie