Dzierżawca miejskiej działki przy ulicy Podgórskiej w Kielcach stanie przed sądem. Zabudował teren bez pozwolenia. Miasto, mimo że najemca gruntu wykorzystuje go z naruszeniem prawa nie zamierza wypowiedzieć umowy. Sprawa trafiła do prokuratury.
Działka znajduje się przy ulicy Podgórskiej, ale budynek stoi od strony ulicy księdza Jerzego Popiełuszki. Dziwna budowla pojawiła się latem ubiegłego roku i składa się wielu starych kiosków. Wygląda koszmarnie, choć budowniczy miał wielkie aspiracje i próbował nadać jej kształt pałacu. Ustawił na dachu nawet kamienne lwy.
- Budynek jest przede wszystkim niebezpieczny. Został postawiony bez uwzględnienia zasad sztuki budowlanej. Ściany nie trzymają ani pionów ani poziomów, co widać na pierwszy rzut oka. Przebywanie w budynku jest niebezpieczne, ponieważ może się zawalić - przyznaje Wiesław Krzyk, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Kielcach.
Nadzór budowlany zgodnie z przepisami dał inwestorowi szansę na zalegalizowanie inwestycji, ale on nie przedstawił odpowiednich dokumentów. - Tak źle postawionego budynku nie da się zalegalizować, ale musieliśmy dać taką możliwość, zanim wydaliśmy decyzje o rozbiórce - przyznaje Wiesław Krzyk. - Teraz inwestorem zajmie się sąd. Skierowaliśmy sprawę do prokuratury, bo samowola budowlana jest wykroczeniem a ona przekazała wniosek do sądu. Pierwsza rozprawa odbędzie się pod koniec maja.
Prawo muszą przestrzegać wszyscy
Dodaje, że procedura, która doprowadzi do rozbiórki samowoli prowadzona przez nadzór budowlany może trwać bardzo długo, miesiącami, a nawet latami. - Miasto, właściciel terenu może szybciej rozwiązać problem i doprowadzić do rozbiórki budynku. Wystarczy, że wypowie umowę dzierżawy, bo teren jest wykorzystywany niezgodnie z prawem. Niestety urzędnicy boją się tak postąpić, aby nie być posądzonym o prześladowanie mniejszości narodowej. Działkę wynajmują Romowie. A przecież prawa muszą przestrzegać wszyscy, bez względu na przynależność narodową, a tutaj zostało ono naruszone - przypomina.
Sekretarz miasta Janusz Koza przyznaje, że nie zamierza wypowiadać umowy dzierżawy. - To jest sprawa dla nadzoru budowlanego - twierdzi. - I na tym rozmowę kończy.
Nie było czasu na pozwolenie
Dzierżawcą jest Stowarzyszenie Mniejszości Romów, a budynek przy ulicy Podgórskiej to Centrum Kultury Romskiej. Stowarzyszenie nielegalną inwestycję tłumaczy tym, że budynek był szybko potrzebny na zjazd Romów i nie było czasu na ubieganie się o pozwolenie na budowę.
W ubiegłym roku w Kielcach wykryto siedem samowoli budowlanych, wszystkie trafiły do prokuratury. - Jeśli inwestycja zostanie zalegalizowana, a takie przypadki były dwa i dwa są na ukończeniu, jeśli inwestor wniesie opłatę legalizacyjną, to też jest kierowana do prokuratury. Zwykle postępowanie jest umarzane. W pozostałych przypadkach trafia do sądu, który coraz częściej wymierza dotkliwą karę. Ostatnio właściciel działki przy ulicy Podlasie, na której powstał nielegalnie budynek gospodarczy otrzymał 3 tysiące złotych mandatu. Jeśli nie dostosuje się do wyroku to kara zostanie zamieniona na areszt - informuje Wiesław Krzyk.
Przyznaje, że samowoli budowlanych jest coraz mniej. W latach 90-tych wykrywano ich nawet kilkadziesiąt rocznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
