Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejne spotkanie w sprawie zalewu w Nowej Dębie, nie przyniosło konkretów

KaT
Od kilkunastu lat, kolejne samorządy Nowej Dęby planują zagospodarowanie miejscowego zalewu. Efekt jest taki, że teren wykorzystywany dawniej do masowej rekreacji i wypoczynku, dziś służy wyłącznie wędkarzom.
Od kilkunastu lat, kolejne samorządy Nowej Dęby planują zagospodarowanie miejscowego zalewu. Efekt jest taki, że teren wykorzystywany dawniej do masowej rekreacji i wypoczynku, dziś służy wyłącznie wędkarzom. K. Tajs
O planach i możliwościach zagospodarowania brzegów zalewu oraz terenu wokół budynku "Restauracji nad Zalewem" mówili uczestnicy poniedziałkowego posiedzenia Komisji Gospodarki Przestrzennej i Inwestycji nowodębskiej Rady Miasta.

Sprawa zagospodarowania nowodębskiego zalewu była jednym z postulatów wyborczych Komitetu Ratusz. Część radnych, jako członkowie Uczniowskiego Klubu Sportowego Stenga jest z terenem bardzo związana. - Organizowaliśmy w tym miejscu czas nie tylko dla siebie, ale również dla mieszkańców - tłumaczy Marek Ostapko z Klubu Radnych Ratusz. - To zakończenie wakacji czy bieganie po wodzie. Zainteresowanie inicjatywami świadczy o tym, że potrzeba odnowienia tego terenu to nie wymysł małej grupki osób, lecz autentyczna potrzeba społeczna.

Dlatego radni Ratusza organizują kolejne spotkania, angażując pozostałych radnych, władze miasta, społeczników i tych wszystkich, którym przyszłość zalewu nie jest obca. Plan jest jeden. Trzeba opracować wspólną koncepcję zagospodarowania terenu. Poniedziałkowe rozmowy podczas obrad Komisji Gospodarki Przestrzennej i Inwestycji, pokazały, że jeszcze minie sporo czasu, nim zalew w Nowej Dębie odzyska swoją dawną funkcjonalność. Uczestnicy spotkania, radni i burmistrz Wiesław Ordon byli zgodni, w sprawie zagospodarowania części północnej terenu nad zalewem. Gruntów wokół akwenu. Uznano, że powinny się tam znajdować ciągi spacerowe, ławeczki i oświetlenie.

ROZBIEŻNOŚCI

Zabrakło zgody, co do części południowej czyli terenu od bramy wjazdowej na zalew do dawnej "Restauracji nad Zalewem". - Zdajemy sobie sprawę, że budżet gminy ma ograniczone możliwości - mówił radny Ostapko. - Dlatego nawiązując do toczącej się dyskusji wokół ulokowania finansowanego przez powiat tarnobrzeski miasteczka ruchu drogowego oraz planów władz powiatu związanych ze stworzeniem w Nowej Dębie tzw. "białego orlika", który zimą służyłby za lodowisko, latem za tor do jazdy na rolkach, mamy propozycję, aby oba te obiekty ulokować właśnie nad naszym zalewem, dzięki czemu za pieniądze pochodzące z budżetu starostwa zagospodarujemy nasz zalew. Po wejściu na ten teren inwestora, który zająłby się budową nowej restauracji, mielibyśmy odnowioną sporą część zalewu i moglibyśmy przystąpić do odnawiania mola i plaży.

BEZ CHAOSU

O planach i możliwościach względem zagospodarowania terenu na zlewem wypowiedział się także Wiesław Ordon, burmistrz Nowej Dęby. Przypomniał on, że do końca tego roku ustalona zostanie koncepcja szczegółowa, która pozwoli potencjalnym inwestorom w 2012 roku podjąć działania, związane z zagospodarowaniem restauracji. - W budżecie na 2012 są zabezpieczone pieniądze na realizację dokumentacji technicznej jej opracowanie potrwa do 11 miesięcy. W 2013 nastąpi realizacja opracowania - przypomniał Wiesław Ordon.

Burmistrz odniósł się także do propozycji radnego Ostapki, dotyczącej zagospodarowania terenu. - Zalew sprzyja wypoczynkowi w spokoju, a miasteczko ruchu czy biały orlik, należy umiejscowić w sąsiedztwie krytej pływalni, by obiekty, nie były rozrzucone po mieście - przekonywał burmistrz.

Wobec braku wypracowanych rozwiązań ustalono termin kolejnego spotkania. Odbędzie się w poniedziałek, 16 maja. Wtedy też radni mają określić szczegółową koncepcje zagospodarowania części południowej a burmistrz ma poszukać pieniędzy w budżecie na zlecenie projektu technicznego części północnej wokół zbiornika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie