W Stalowej Woli dyskutowali o inwestycjach w zagospodarowanie odpadów

2 tys. 200 ton

W Stalowej Woli jest 3 tys. 300 gospodarstw jednorodzinnych, ale w 2010 roku odpady segregowało tylko 1 tys. gospodarstw. MZK przyjmuje, że jeżeli jeden mieszkaniec bloku będzie segregował 35 kg odpadów, a 2 tys. gospodarstw będzie robić segregację, dodatkowo będzie można zebrać 2 tys. 200 ton surowców.

Wśród gości było wielu przedstawicieli samorządów z regionu. Powodem zainteresowania było zmieniające się prawo związane z zagospodarowaniem odpadów. Wiąże się ono ze zwiększonym płaceniem za składowanie odpadów oraz zmienionym sposobem rozliczania mieszkańców za wywóz nieczystości.

WYJĄTKOWA SYTUACJA

Stalowowolski MZK jest w tej wyjątkowej sytuacji, że stosuje super nowoczesne technologie do gospodarki odpadami i osadami ściekowymi. Praktykuje nowoczesną technikę do naprawy kanalizacji sanitarnej, ma w planach inwestycje, które czynią go liderem w stosowaniu nowinek technicznych do praktyki.

MZK realizuje plan spalania w elektrowni osadów z oczyszczalni ścieków, ma zamiar budować w specjalnej strefie zakład do mechanicznego i biologicznego przetwarzania odpadów. Dzięki odzyskowi surowców o połowę zmniejszy się ilość odpadów przyjmowanych przez zakład. Te i inne przykłady wskazują na to, że spółce bliska jest sprawa mocowania się z ochroną środowiska i zachęcania mieszkańców do segregacji odpadów.

NAJLEPSI SPECJALIŚCI

Konferencja podzielona była na trzy panele - technologiczny, prawny i finansowy. Do ich prowadzenia organizatorzy zaprosili najlepszych specjalistów. A jest o czym dyskutować. Polskę obowiązuje europejski nakaz redukcji odpadów biodegradowanych, kierowanych na składowiska. Nie dopuszczono składowania na wysypiskach odpadów płynnych, szpitalnych i weterynaryjnych, łatwopalnych, wybuchowych, opon. Zabronione jest mieszkanie odpadów.

Nie stosowanie tych zasad wiąże się z olbrzymimi karami. Na konferencji można więc było usłyszeć jakimi metodami, technologiami i urządzeniami można odzyskiwać i przekształcać odpady, aby jak najmniej trafiło ich na wysypiska.