Wasze relacje
Wasze relacje
Czekamy na Państwa zdjęcia i filmy z nawałnicy oraz na relację z tego co się działo w czwartek po południu. Umieścimy je na naszym portalu oraz w papierowym wydaniu gazety.
Prosimy wysłać je na adres [email protected]
- To było coś niesamowitego. Jechałem, gdy nagle zrobiło ciemno. Zaczęło mocno wiać. Było niebezpiecznie, więc zsiadłem z roweru i schowałem się przy ścianie jakiegoś budynku. Nagle poczułem uderzenie w głowę, to była dachówka. Na szczęście miałem kask. Szybko uciekłem do domu. Siedzieliśmy w nim z właścicielami w milczeniu. Było tak ciemno, że nie widzieliśmy się nawzajem. W pewnym momencie zaczęło się lać sufitu, bo zerwało fragment pokrycia dachowego.
Kiedy trochę się uspokoiło ruszyłem dalej. Krajobrazy, które mijałem zostaną w mojej pamięci na całe życie, były szokujące. Powalone drzewa, zerwane dachy. Widziałem też ludzi płaczących nad zniszczonym dobytkiem.
Raz po raz musiałem się zatrzymywać, bo drogi były zablokowane przez drzewa. Próbowałem nawet zadzwonić na policję i straż, ale ta jeździła z jednego miejsca na drugie i nie bardzo wiedziała co ma robić.
W miejscowości Wrzeszczów widziałem powalone słupy energetyczne. Przewody były rozciągnięte na drodze, oddalonej od słupów o jakieś 40 metrów. Wiatr musiał je zerwać i zdmuchnąć tak daleko!
Na drodze Przytyk-Odrzywół widziałem korek na kilka kilometrów. Samochody stały, bo droga była zablokowana. Dopiero koło Domaniowa skończył się burzowy krajobraz.
Takiej nawałnicy nie widziałem jeszcze nigdy w życiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?