- Pompujemy wodę z podtapianych posesji na Wacynie, Bielisze, Jedlni-Letnisko a także w Radomiu między innymi przy ulicach Słowackiego, Skaryszewskiej, Warszawskej - wylicza dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu. - To stałe miejsca, gdzie niemal po każdej nieco większej ulewie stoi woda - dodaje.
W Wacynie i Bielisze strażacy wodę wypompowywali od godziny szóstej rano.
Jedna z podtopionych posesji należy do Marianny Wieczorek. Drewniany, stary dom nasiąkł wodą jak gąbka, woda stoi na podwórku i w ogródku.
- Woda sięgała poniżej kolan. Pompa była zanurzona. Udało się nieco wypompować, ale zaraz najdzie, bo pada deszcz - powiedzieli nam strażacy.
90 - letnia kobieta nie może wyjść z domu, bo na podwórku istne bajoro. Z laską stoi w progu chaty i z przerażeniem patrzy w niebo.
- To chyba koniec świata. Wszystko mokre, w mieszkaniu śmierdzi wilgocią - płacze staruszka.
Obok jej posesji inne również podtopione. Ich właściciele nie wiedzą co robić.
- Moje mieszkanie to wilgoć - rozkłada ręce pani Halina.
Strażacy spędzą tu wiele godzin. Tak jest niemal po każdym obfitszym deszczu. Za taki stan rzeczy mieszkańcy Wacyna i Bielichy winią konstruktorów drogi i gminę.
- Zalewa nas odkąd przebudowano drogę. Kiedyś, gdy była jeszcze stara był rów i woda miała swoje ujście. Teraz wszystko zostało zabudowane a my toniemy - mówią zdenerwowani.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?