Zespół z Nowej Dęby stracił najpierw gola w 26 minucie po rzucie karnym wykorzystanym przez Dawida Łapę, zresztą według gości sędzia zbyt pochopnie odgwizdał "jedenastkę". Wyrównał, także z rzutu karnego, Tomasz Warzocha (90+1). Sędzia wskazał na "wapno" po tym, jak bramkarz Rzemieślnika wypuścił piłkę z rąk tak nieszczęśliwie, że ta trafiła z kolei w rękę jednego z jego kolegów z zespołu.
Pozostali nasi czwartoligowcy doznali porażek. Sokół Nisko przegrał z JKS w Jarosławiu 0:1, tracąc gola w 67 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i strzale z bliska Patryka Szuby. Jak mówi trener niżan, Artur Chyła, jego podopiecznym nie można odmówić ambicji, ale na razie tylko na boisku biegają i bardziej przeszkadzają w grze rywalom niż sami konstruują akcje. A w grze młodej drużyny jest za dużo nerwowości.
Kantor Turbia przegrał już trzeci mecz z rzędu, tym razem z Piastem w Tuczempach 0:2 (Iwański 73, Muzyczuk 75). Goście nie wykorzystali kilku bardzo dobrych okazji, które miał między innymi Piotr Sojecki i to się zemściło.
Szczegóły w czwartkowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?