[galeria_glowna]
Przed sceną zgromadziła się kilkutysięczna publiczność
(fot. Malwina Zaborowska)
Fani Norbiego, Mietka Szcześniaka i Moniki Brodki zaczęli się gromadzić w Parku Miejskim już od wczesnych godzin popołudniowych. Zanim jednak na scenie pojawiły się gwiazdy tegorocznych Dni Końskich, publiczność rozruszały występy naszych koneckich wokalistek - Anny Bartłomiejczyk, Laurencji Nowackiej i Pauliny Tarasińskiej.
Na dobry początek
Po koncercie dziewcząt na scenę wkroczył Norbi. Wokalista wystąpił w duecie z żoną Marleną Jagłowską, przypominając publiczności swoje największe hity. W rezultacie nie tylko najmłodsi konecczanie tańczyli w rytm takich piosenek jak "Kobiety są gorące", "Ballada studencka" czy "Rozkołysz się".
Tak rozgrzana widownia czekała już na występ kolejnego wokalisty, Mietka Szcześniaka. Artysta nie zawiódł oczekiwań: ciepło przywitany przez fanów odwzajemnił się znakomitym koncertem. Można było usłyszeć zarówno najpopularniejsze utwory, takie jak "Co Ty na to" i "Całe życie czekam na Ciebie", jak i mniej znane, kameralne piosenki, m. in. pochodzące z najnowszego albumu "Znaki". Perfekcyjne wykonania doceniła publiczność, która domagała się bisu. Po koncercie najwytrwalsi mogli zdobyć autografy Mietka Szcześniaka, a nawet wspólne zdjęcie z artystą.
Wyczekany występ
Najbarwniejsza część muzycznego programu miała dopiero nadejść. Prawdziwe tłumy zaczęły gromadzić się koło godziny
20., przed planowanym na tę godzinę koncertem Moniki Brodki. Nie wszystko jednak poszło zgodnie z planem: widownia ciężko przyjęła (na przykład gwizdem) blisko 45 - minutowe opóźnienie występu.
Wytrwałość fanów jednak zdecydowanie się opłaciła. Już po pierwszych taktach utworu pochodzącego z płyty "Granda" długie oczekiwanie poszło w niepamięć. Brodka podbiła serca widowni swą charyzmą i bezpośredniością. Z właściwym sobie dowcipem skarciła stojącą przy barierkach grupę osób, które przesadziły tego dnia z alkoholem, a następnie dała niezapomnane muzyczne show.
I tak zabrzmiały przeboje wokalistki, a wśród nich m. in. najnowsze kawałki: "Krzyżówka Dnia" i "Szysza". Można było też posłuchać Brodki w lirycznych utworach takich jak "Sauté" oraz kilku coverach zagranicznych hitów. Znalazło się coś także dla wielbicieli wcześniejszych przebojów piosenkarki, która starsze utwory zaprezentowana w zmienionej wersji. Publiczność - zarówno ta najmłodsza, jak i starsza - szalała, następnie długo wywołując artystkę na scenę. Na bis zabrzmiała energetyczna piosenka "W pięciu smakach", która uwieńczyła tym samym niedzielne koncerty. Z pewnością było to spektakularne zakończenie weekendowych Dni Końskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?