Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest źle, ma być jeszcze gorzej. Pociągi do Warszawy pojadą (jeszcze) wolniej

Tomasz DYBALSKI, [email protected]
- Jeśli czas przejazdu do Warszawy wydłuży się, już nigdy nie wsiądziemy do pociągu – mówią Michał Skoczylas i Daniel Jackiewicz z Radomia.
- Jeśli czas przejazdu do Warszawy wydłuży się, już nigdy nie wsiądziemy do pociągu – mówią Michał Skoczylas i Daniel Jackiewicz z Radomia. Tadeusz Klocek
Jazda pociągiem przestaje się opłacać. Wraz z wejściem w życie nowego rozkładu jazdy w grudniu, wydłuży się czas podróży pociągiem do stolicy. Kolejarze uspokajają: mogło być jeszcze dłużej.

1 godzina 49 minut

Tyle trwa najkrótsza podróż pociągiem z Radomia do Warszawy Centralnej. Tylko cztery składy jadą krócej niż dwie godziny. Większość jedzie od 2 godzin i 10 minut do 2 godzin i 20 minut. Najdłużej pojedziemy 2 godziny i 33 minuty pociągiem TLK (jedzie przez Dęblin i Pilawę). Minutę krócej standardową trasą przez Warkę jedzie pociąg Kolei Mazowieckich. Tymczasem autobusem PKS do stolicy możemy dotrzeć już w 1 godzinę i 35 minut.

Kiedy przebudowa?

Kiedy przebudowa?

Plany modernizacji linii kolejowej Warszawa - Radom istnieją od kilku lat. Początkowo linia miała być gotowa na EURO 2012. Terminy odsuwano w czasie. Kilka dni przed wyborami samorządowymi Piotr Szprendałowicz, ówczesny kandydat na prezydenta Radomia i członek zarządu województwa mazowieckiego wraz z ministem infrastruktury Cezarym Grabarczykiem obiecywali na radomskim dworcu, że w 2014 roku z Radomia do stolicy pociąg będzie jechał 52 minuty. Tuż po wyborach Grabarczyk z obietnicy się wycofał. W chwili obecnej kolejarze podpisali umowę na wykonanie dokumentacji projektowej przebudowy. Potrwa to do sierpnia 2012 roku. Kiedy dokładnie ruszy modernizacja, nie wiadomo.

Na forach internetowych dla znawców tematyki kolejowej pojawiła się informacja, że od grudnia zmniejszona zostanie prędkość maksymalna na linii kolejowej numer 8, czyli pomiędzy Radomiem a Warszawą.

Na Odcinku Radom - Czachówek miała ona zmniejszyć się z 80 do 60 kilometrów na godzinę. Oznaczałoby to, że do stolicy pociągiem jechałoby się co najmniej 3 godziny.

Tę informację potwierdzają dokumenty znajdujące się na stronie PKP Polskich Linii Kolejowych, czyli jednej z wielu spółek, zajmującej się utrzymaniem torowisk.

ZWOLNIĄ, ALE NIE WSZĘDZIE

Na szczęście okazało się, że tak dramatycznie nie będzie. - Udało nam się znaleźć fundusze na prace rewitalizacyjne na odcinkach Czachówek - Radom i Radom - Rożki - mówi Krzysztof Pióro, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Skarżysku-Kamiennej. Na znacznym odcinku trasy z Radomia uda się utrzymać prędkość 80 kilometrów na godzinę. Choć trzeba przyznać, że tory na tym odcinku nie są w najlepszym stanie.

KILKA MINUT DŁUŻEJ

Na trasie do Warszawy pozostanie jednak kilka krótkich odcinków, na których pociągi będą zwalniały. Przewoźnicy kolejowi układają jeszcze swoje rozkłady, więc nie wiadomo dokładnie, o ile wydłuży się czas przejazdu składu do stolicy. Można przypuszczać, że może być to nawet dziesięć minut.

To lepsza perspektywa niż jazda ponad 3 godziny, ale i tak nie zadowala pasażerów.

- Będziemy mieć do wyboru prawie 3 godziny w pociągu za ponad 20 złotych, bo tyle kosztuje bilet do stolicy kontra półtorej godziny w busie albo PKS-ie za 15 złotych. Jeśli czas przejazdu się wydłuży, to nasza ostatnia podróż pociągiem - mówią Michał Skoczylas i Daniel Jackiewicz, którzy w środowe południe jechali do stolicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie