- Nikt tego za nas nie zrobi, trzeba głosować. Ja w każdym razie zawsze głosują - powiedział Tadeusz Górski, spotkany w komisji obwodowej numer 1 w Szydłowcu.
Jak zwykle, przed południem głosowali mieszkańcy już po wyjściu z mszy z kościołów. Wyborcy falami docierali do lokali, by potem w spokoju przejrzeć listy.
- Nie wolno się spieszyć, trzeba spokojnie przeczytać, by nie było pomyłki - mówił jeden z emerytów.
Sporo osób przychodziło do lokali całymi rodzinami. Tak było choćby w Orońsku, gdzie do lokalu przyjechała rodzina Urszula i Marcina Zgrzelaków. Zabrali ze sobą czteromiesięcznego synka - Grzesia.
- Synek głosować nie będzie mógł jeszcze przez długi czas, ale już bacznie obserwuje, co dzieje się w komisji - powiedziała z uśmiechem Grzesia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?