Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autor "Ziarna prawdy" obraził "Ojca Mateusza"?

Małgorzata PŁAZA
Zygmunt Miłoszewski na czas pisania swojej powieści praktycznie zamieszkał w Sandomierzu.
Zygmunt Miłoszewski na czas pisania swojej powieści praktycznie zamieszkał w Sandomierzu. Małgorzata Płaza
Sandomierz: konflikt z popularnym serialem w tle. Miasto wycofuje się z promocji najnowszej książki Zygmunta Miłoszewskiego.

Powieść "Ziarno prawdy"

Powieść "Ziarno prawdy"

Powieść "Ziarno prawdy" jest drugą z cyklu o prokuratorze Teodorze Szackim, wcześniejsza - "Uwikłanie" - znalazła się na listach bestsellerów. Bohater rozwiązuje zagadkę śmierci jednej z szanowanych mieszkanek Sandomierza. Nowa powieść ukazała się 5 października. Zbiera bardzo dobre recenzje. Zygmunt Pietrasik w "Polityce" z 28 września napisał: "Ziarno prawdy" to kawałek porządnej literatury kryminalnej, z dobrze zarysowaną intrygą i świetnie portretowanymi postaciami. Ale jest jeszcze jeden plus - mianowicie wnikliwy opis pięknego, pełnego mrocznych tajemnic miasta. Jeżeli wybiorę się kiedyś do Sandomierza, to z książką Miłoszewskiego zamiast przewodnika".

W Sandomierzu nie odbędzie się ogólnopolska prezentacja książki "Ziarno prawdy" Zygmunta Miłoszewskiego, jednego z najpopularniejszych autorów powieści kryminalnych w Polsce. Władze miasta zerwały współpracę z wydawnictwem. Burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski tłumaczy, że nie podoba mu się, jak w książce pokazany został… serial "Ojciec Mateusz".

- Burmistrz poinformował wydawnictwo, że powodem decyzji o wycofaniu się z promocji jest to, iż bez należytego szacunku wypowiadam się w powieści o serialu "Ojciec Mateusz", który jest dla Sandomierza bardzo ważny - powiedział nam Zygmunt Miłoszewski.

Pisarz nie ukrywa, że jest zaskoczony. Jak podkreśla, rozmowy na temat współpracy przy promocji książki między miastem a wydawnictwem W.A.B. trwały kilka miesięcy. Powieść dużo wcześniej została udostępniona urzędnikom miejskim i nie wzbudziła zastrzeżeń.
"Ziarno prawdy" ukazało się tydzień temu. Na 26 października zaplanowana została ogólnopolska premiera książki, miasto miało być jej współorganizatorem. Prezentacja odbędzie się w Warszawie.

MIASTO PIĘKNE, ALE…

Akcja "Ziarna prawdy" rozgrywa się właśnie w Sandomierzu. Zygmunt Miłoszewski wplata w kryminalną fabułę wątki dyskusji o politycznej poprawności, antysemityzmie i ksenofobii oraz kontrowersji wokół obrazu z sandomierskiej katedry nawiązującego do legendy o wytaczaniu przez Żydów krwi z dzieci.

Gorzkich uwag o mieście i jego mieszkańcach w książce nie brakuje. - Ci, którzy będą chcieli znaleźć w powieści obraz Sandomierza - najpiękniejszego miasta w Polsce, na pewno go odnajdą, ci zaś, którzy będą chcieli się obrazić, znajdą ku temu powody - stwierdza pisarz.

- Obraz Sandomierza w powieści zależy w głównej mierze od stanu psychicznego jej bohatera, który postrzega go z jednej strony jako najpiękniejsze polskie miasto, z drugiej jako małomiasteczkową dziurę. Jeden i drugi obraz jest prawdziwy - dodaje Zygmunt Miłoszewski.

Według nieoficjalnych informacji, duże kontrowersje "Ziarno prawdy" wywołało w środowisku kościelnym, którego autor "nie oszczędził". Miłoszewski nie kryje swojego krytycznego stosunku do Kościoła. - Rzeczywiście, może to być problem w mieście, w którym odgrywa on ważną rolę - stwierdza autor.

Kuria nie zajęła oficjalnego stanowiska w sprawie książki.
Zarówno burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski, jak i jego zastępca Ewa Kondek zajmująca się sprawą promocji powieści zaprzeczają informacjom o tym, że to krytyczne głosy duchownych miały wpływ na decyzję. Nie chodziło także, zapewnia Jerzy Borowski, o sprawy stosunków polsko - żydowskich.

Zdecydował przypadek

Zdecydował przypadek

Zygmunt Miłoszewski przyznaje, że o jego zainteresowaniu Sandomierzem zdecydował przypadek. Sześć lat temu przyjechał tu na wesele. Wtedy postanowił, że akcję swojej następnej powieści umieści właśnie w tym mieście. W czasie pisania "Ziarna prawdy" Zygmunt Miłoszewski prawie zamieszkał w Sandomierzu, poznawał miasto - jego topografię i mieszkańców, czytał lokalną prasę.

POSZŁO O "OJCA MATEUSZA"

Burmistrz potwierdza, że o wycofaniu się z promocji kryminału zdecydował "Ojciec Mateusz", a konkretnie ten fragment książki, który mówi incydencie z alkoholem z udziałem odtwórcy głównej roli w serialu.
- Mam świadomość, że jest to fikcja literacka, ale liczę się także z możliwą reakcją aktora i ekipy serialu. Obawiam się, że filmowcy zrezygnują z kręcenia "Ojca Mateusza" w naszym mieście. Sprawa jest bardzo delikatna - mówi burmistrz Borowski.

W podobnym tonie wypowiada się Ewa Kondek. - Udział miasta w oficjalnej prezentacji książki oznaczałby, że akceptujemy kontrowersyjne fragmenty, a tak nie jest. Serial jest zbyt cenny dla miasta - zaznacza Ewa Kondek.
Wiceburmistrz kilka tygodni temu, po przeczytaniu powieści, jeszcze przed jej wydaniem, wyrażała się o niej w superlatywach, podkreślała, że będzie świetną promocją Sandomierza.

Zapytana, dlaczego dopiero teraz zwróciła uwagę na fragment dotyczący "Ojca Mateusza", Ewa Kondek odpowiada: - Nie zauważyłam go. Najprawdopodobniej go pominęłam. Skupiałam się przede wszystkim na wątkach bezpośrednio dotyczących Sandomierza.

Sandomierska promocja książki częściowo już się rozpoczęła. Jej elementem są zakładki dołączone do każdego egzemplarza. Rozważane było również wydanie "ekskluzywnego" nakładu, limitowanej edycji kolekcjonerskiej, dostępnej wyłącznie w Sandomierzu.

Ewa Kondek mówi, że sprawa dalszej promocji nie jest jeszcze rozstrzygnięta. - Chcemy porozmawiać z ekipą "Ojca Mateusza". Od jej reakcji będzie uzależniona nasza decyzja - informuje wiceburmistrz.

SERIAL CENNIEJSZY

"Ziarno prawdy", podobnie jak poprzednie powieści Zygmunta Miłoszewskiego, niebawem zostanie przetłumaczona na język angielski. Wiosną ukaże się w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Ma ogromne szanse na ekranizację. Interesuje się tym między innymi Juliusz Machulski. Poprzednią, bestestellerowe "Uwikłanie", wyreżyserował Jacek Bromski.

Czy władze Sandomierza nie obawiają się, że mogą stracić szanse na międzynarodową promocję miasta?
- Bardziej zależy nam na "Ojcu Mateuszu" niż na książce. Lepszą promocją jest serial niż film fabularny - odpowiada burmistrz Borowski.

- Spodziewałem się różnych reakcji mieszkańców Sandomierza. Liczyłem się z tym, że będą uzależnione od poglądów, wizji współczesności. Jednak reakcja magistratu mnie zaskoczyła - mówi autor.

Zygmunt Miłoszewski dodaje, że w ciągu ostatniego tygodnia, od chwili ukazania się "Ziarna prawdy", otrzymywał od sandomierzan pozytywne opinie. - Jestem przekonany, że uda mi się spotkać z czytelnikami w Sandomierzu. Z pewnością zorganizujemy spotkanie autorskie, na przykład w księgarni - powiedział pisarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie