Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odkrycia w Ogrodzie Botanicznym w Kielcach (zdjęcia, video)

Agata KOWALCZYK
Studenci Paulina Wojciechowska i Paweł Bednarski pracują przy usuwaniu chaszczy, które zarosły teren Ogrodu Botanicznego i przy okazji odkrywają ciekawe rośliny. Na małym zdjęciu będąca pod ochroną goryczka.
Studenci Paulina Wojciechowska i Paweł Bednarski pracują przy usuwaniu chaszczy, które zarosły teren Ogrodu Botanicznego i przy okazji odkrywają ciekawe rośliny. Na małym zdjęciu będąca pod ochroną goryczka. Łukasz Zarzycki
Ogród Botaniczny w Kielcach nabiera kształtów. W czasie prac przygotowawczych natrafiono na wiele ciekawych roślin, które były ukryte wśród chaszczy.

[galeria_glowna]
W ogrodzie widać już sieć głównych alejek. Wodociągu nie zobaczymy, ale jego znaczna część jest ukryta w ziemi. - To ważna część inwestycji, bo można podlewać rośliny bez potrzeby dowożenia dużych ilości wody. Jeszcze w tym roku chcemy doprowadzić wodę do "zielonej szkoły", czyli miejsca, gdzie będą odbywały się zajęcia dla studentów - informuje Tomasz Pierzak z Geoparku. - W październiku posadzimy kolejną partię roślin.

DRZEWA SIĘ PRZYJĘŁY

Nad roślinami czuwa profesor Janusz Juszczyński, kierownik Zakładu Botaniki na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach. - Pierwsze okazy posadzimy rok temu, w narożniku graniczącym z ulicą Karczówkowską i Karczówką. Wszystkie drzewa się przyjęły. To dobry znak - mówi. - Dobrze się mają także drzewa posadzone wiosną przez leśników, podczas Międzynarodowego Dnia Lasu. W październiku, jak tylko przygotujemy teren, posadzimy około stu drzewek charakterystycznych dla boru mieszanego i dąbrowy świetlistej. Będą to: dęby, między innymi omszony, bardzo atrakcyjny, klony, wiązy czy sosny.

Nowe rośliny pojawią się wzdłuż ogrodzenia biegnącego równolegle do wzgórza Karczówki, aż po ulicę Kołłątaja. Tutaj od kilku tygodni pracują studenci Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, którzy odbywają praktyki w Ogrodzie Botanicznym.

- Studenci bardzo ciężko pracują. Wycinają kłujące krzewy porastające zbocze. To trudna, żmudna i ciężka praca. Idzie bardzo wolno, ale jest bardzo potrzebna. Po ich usunięciu ukazują się interesujące rośliny, jak goryczka. Jest jej tu bardzo dużo, ale była niewidoczna. Spodziewamy się, że wiosną może pojawić się wiele roślin, które przeszły w stan uśpienia z powodu trudnych warunków życia. Po usunięciu chaszczy mają więcej światła i na pewno pojawią się kolejne interesujące gatunki. Wiemy z przekazów, że były tu kiedyś - informuje profesor.
ATRAKCJE POD OCHRONĄ

W granicach ogrodu rośnie sześć gatunków objętych ochroną. Są to między innymi zawilec wielkokwiatowy, goryczka czy kruszyna pospolita. - Mamy też inne interesujące gatunki, jak wisienka stepowa czy irga czarna - dodaje profesor.

Teren jest bardzo trudny, z ziemi wystają skały albo ukryte są pod cienką, kilkunastocentymetrową warstwą gruntu. - W takich warunkach trudno przygotować glebę czy zaplanować nasadzenia - przyznaje profesor Juszczyński. - To miejsce ma też zalety. Podłoże jest wapienne, znajduje się na nagrzanym zboczu. Są rośliny, które lubią takie warunki i możemy przygotować naturalne ich kolekcje, rzadko spotykane w Polsce. Niektóre gatunki będzie można oglądać tylko w naszym ogrodzie.

Niestety, z powodu braku pieniędzy prace przy tworzeniu ogrodu idą wolnej niż planowano. Będzie można go zwiedzać najwcześniej za dwa, trzy lata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie