Seksowne i ze smakiem. Paweł Tumiłowicz z Radomia projektuje wyjątkowe stroje (zdjęcia)

[galeria_glowna]

Stroje dla drugiego "ja"

Przynależność do subkultury zobowiązuje. Nie tylko sposób życia, bycia, ale też odpowiednia stylizacja pozwala na utożsamienie się z daną grupą. Bywa, że ci ludzie na co dzień pracują w różnych instytucjach, chodzą do pracy ubrani całkiem zwyczajnie. Wieczorami, zwłaszcza na koncerty ulubionych zespołów, zakładają stroje, w których czują się znakomicie, które odkrywają ich prawdziwe "ja". To właśnie dla nich organizowane są Targi Alternatywne. Nie brakuje na nich ubiorów, licznych dodatków jak: kolczyki, kapelusze, cylindry czy inne gadżety.

Paweł Tumiłowicz

Projektant mody. Pochodzi z Radomia. Ma 26 lat. Ukończył projektowanie ubioru na Politechnice Radomskiej. Brał udział w konkursach między innymi Off Fashion. Organizował "Strefy Mody" w radomskiej Strefie G2. Pracował w dużych firmach odzieżowych. Zrezygnował z pracy przy masowych kolekcjach i spełnia swoje marzenie. Uruchamia własną firmę. Projektuje stroje oryginalne i niepowtarzalne dla subkultur.

(fot. archiwum prywatne)

Lateks kojarzy nam się jednoznacznie z erotyczną bielizną z sex shopów. Młody radomski projektant łamie te konwenanse. Swoją kolekcją "Skóra z lateksu" udowadnia, że to skojarzenie to zwyczajny stereotyp. Jego stroje przyciągają uwagę, ale są zrobione zaprojektowane ze smakiem.

Ubiory z lateksu robią karierę na Zachodzie. W legginsach, spódnicach, sukienkach czy kombinezonach z tego materiału można zobaczyć największe gwiazdy muzyki. W Polsce to wciąż materiał wstydliwy, przyjął się raczej w subkulturach, które żyją w podziemiu.

Tymczasem radomianin przekonuje, że z lateksu można zrobić wszystko, począwszy od pończoch, rękawiczek aż po bardziej wyszukane kreacje. To materiał na tyle plastyczny, że będzie się w nim dobrze czuła nawet kobieta o pełniejszych kształtach. Wszystko zależy od jego grubości oraz od nadania mu odpowiedniej formy. Gotowy strój robi niesamowite wrażenie.

MROCZNE KLIMATY

Alternatywne grupy wzbudzają wiele sprzecznych emocji. Dla projektantów są dużym wyzwaniem, ale też inspiracją. To właśnie dla wielbicieli gothic rocka, industrial techno, cyberpunka czy słuchaczy wszelkiego rodzaju odłamów rocka projektuje Paweł Tumiłowicz. Projektant doskonale czuje się w mrocznych klimatach. Jego stroje mają zadanie do spełnienia. Muszą przyciągać uwagę i same w sobie być performance.

Paweł po studiach pracował w firmach zajmujących się masową produkcją ubrań. Było to dalekie od jego prawdziwych fascynacji. Wielbiciel nieżyjącego już Alexandra McQueen`a, znalazł niszę w krajowym światku mody, która idealnie współgra z jego pomysłami. Radomianin nie projektuje dla mas, jego odbiorcami są ludzie, którzy podobnie jak on, mają swoje fascynacje. Chcą się wyróżnić, są zmęczeni szarością dnia, a ich stroje przypominają wyszukane kostiumy.

CELEBRYCI I ZESPÓŁ Z WIEDNIA

Na mroczną stronę mody jest więc spore zapotrzebowanie. Niedawno do Pawła Tumiłowicza odezwał się zespół rockowy z Wiednia. Jego członkowie chcą, aby radomianin zajął się ich stylizacją i znalazł na nich pomysł. To dodaje skrzydeł. Radomianin jest także w trakcie rozmów z krajowymi celebrytami, którzy mogliby nosić wyszukane propozycje jego autorstwa. To znakomita promocja dla młodego projektanta.

KIEDY W RADOMIU?

Paweł Tumiłowicz pracuje nad nową kolekcją, ale też mocno zaangażował się w rozwijanie własnej firmy. Jej działalność będzie prowadzona w Internecie, co pozwala bez ograniczeń oferować własne propozycje także za granicą, gdzie stroje Pawła nie szokują aż tak bardzo.

Biuro jego firmy będzie znajdowało jednak w Warszawie, gdzie mieszka najwięcej odbiorców jego krajowych kolekcji. Paweł Tumiłowicz nie kryje, że chciałby, aby jego moda zawitała też na ulice Radomia. Twierdzi, że to tylko kwestia czasu.