- Plac Artystów jest uszkodzony, niektóre płyty granitowe się ruszają, zauważyłem też, że niektóre są połamane - alarmuje nasz czytelnik. - Wydaje mi się, że może to mieć związek z ekipą, która demontowała konstrukcję wystawy Leona Tarasewicza na placu Artystów w połowie października. Mężczyzna nie ukrywa, że wystawa bardzo się mu podobała. - Ale los naszego pięknego placu Artystów leży mi bardziej na sercu. Nie chciałabym, by każdy wernisaż, czy koncert zostawiał po sobie ślad w postaci uszkodzonych płyt - stwierdza.
Sprawdziliśmy. Faktycznie, przy jednej z małych fontann obruszyły się płyty, część się zapadła, są uszkodzenia i pęknięcia. Niektóre płyty z granitu można podnieść.
Placem Artystów zawiaduje Wydział Gospodarki Komunalnej kieleckiego magistratu. Jednakże dyrektor tego wydziału, Bogdan Opałka, stwierdza, że być może uszkodzenia były wcześniej, a konstrukcja z wernisażu Tarasewicza mogła je pogłębić. - Może to ma związek, może nie, sprawdzimy ten sygnał - mówi.
Okazuje się, że jeszcze tego samego dnia dyrektor osobiście udał się na plac. - Faktycznie, są lekkie zniszczenia w przy fontannie, już zleciłem ich poprawę. Nie wiązałbym tego raczej z wystawą Tarasewicza, bo to nie są świeże zniszczenie - oznajmia dyrektor.
Twierdzi, że piaskowiec, którym wyłożono plac, źle znosi eksploatację. - Jest to dla mnie wskazówka, żeby w przyszłości tego typu kamienia nigdzie w miejscach publicznych nie wykorzystywać, bo się po prostu nie sprawdza. Gdyby był taki kamień, jakim wyłożono Rynek, to może nie byłoby problemu. Może kiedyś, w ramach remontu, wymienimy tę nawierzchnię.
Dyrektor zaznacza, że plac Artystów to nie tylko miejsce, gdzie swoje prace wystawiają artyści, ale też odbywają się imprezy masowe. - Do niszczenia placu mogli przyczynić się też jeżdżący po nim na rolkach czy rowerach - tłumaczy Opałka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?