Około 210 hektarów gruntów pod inwestycje zostało objętych planem zagospodarowania przestrzennego, przyjętym przez niżańską Radę Miasta. Problem w tym, że na razie te grunty należą do prywatnych właścicieli.
Obszar objęty projektem planu, przeznaczony na cele rozwoju działalności gospodarczej i usług oraz pod przebudowę układu komunikacyjnego, położony jest na wschodnim krańcu wsi Zarzecze, w północno-wschodniej części gminy Nisko. Łącznie planem objęto około 210 hektarów gruntów. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, tereny te w przyszłości mają być przeznaczone na zabudowę mieszkaniowo-usługową, usługowo-produkcyjną, produkcyjną, składy i magazyny. Część gruntów ma być przeznaczona na urządzenia i obiekty infrastruktury technicznej, takie jak stacje transformatorowe czy przepompownie ścieków. Na tym obszarze planowana jest także budowa komunikacji drogowej publicznej i wewnętrznej.
WYSOKIE KOSZTY
Plan zagospodarowania precyzyjnie ustala przeznaczenie terenów oraz określa sposoby ich zagospodarowania. Dzięki temu, że te tereny zostały objęte planem, łatwiej będzie można wydać decyzję o pozwoleniu na budowę. Ponadto procedury związane z realizacją inwestycji zostaną znacznie uproszczone. Wykonanie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego kosztowało gminę około 54 tysięcy złotych.
Realizacja zadań zawartych w planie rodzi także długofalowe koszty finansowe dla gminy Nisko. Według prognozy finansowej, gmina musiałaby ponieść koszt około 31 milionów złotych na wykonanie na tych terenach dróg, sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Inwestycje te należą do zadań własnych gminy. Prace miałyby się odbywać etapowo w latach 2012-2030, w zależności od stopnia zainteresowania tymi terenami potencjalnych inwestorów.
PRYWATNI WŁAŚCICIELE
Problem w tym, że tereny objęte planem zagospodarowania obecnie należą w większości do prywatnych właścicieli. Aby rozpocząć realizację jakichkolwiek inwestycji na tych terenach, niezbędne jest wypracowanie porozumienia z właścicielami. Gminy nie stać raczej na wykupienie tych gruntów, konieczne będzie zatem szukanie innego rozwiązania.
- Gmina posiada trochę gruntów poza tym terenem - informuje burmistrz Julian Ozimek. - Jeżeli będzie taka możliwość, to będziemy starali się dokonywać zamiany gruntów z właścicielami. W zamian za działki objęte planem zagospodarowania gmina oferowałaby swoje tereny, leżące w miejscach nieobjętych planem.
Na razie grunty przeznaczone pod inwestycje nie wyglądają zachęcająco. Teren jest mocno zakrzaczony i raczej odstrasza potencjalnych inwestorów. Tak było w przypadku IKEI, która rozważała na tym terenie budowę swojego zakładu produkcyjnego. Po obejrzeniu terenu inwestor wycofał się i zdecydował się na inną lokalizację swojego zakładu.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?