Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki, nocny pożar koło Końskich. Spłonęły dwie hale supernowoczesnego tartaku. Gigantyczne straty

Marzena Kądziela, ElZem
W miejscowości Gracuch w gminie Końskie spłonęły duże Zakłady Przetwórstwa Drzewnego należące do Włochów. Spaliły się dwie hale produkcyjne każda o powierzchni około 1000 metrów, budynki socjalne. Straty są gigantyczne - tartak był jednym z najnowocześniejszych w Europie i produkował praktycznie tylko na eksport.

[galeria_glowna]
ZOBACZ FILM Z AKCJI STRAŻAKÓW

Pożar wybuchł w nocy z wtorku na środę około 2.15. Nad ranem został opanowany, ale na miejscu o godzinie 7 pracowało wciąż 20 zastępów straży pożarnej - około 100 strażaków.

Dowódca akcji mówił nam rano kiedy byliśmy na miejscu dramatu, że gaszenie potrwa praktycznie całą środę. Rano strażacy pracowali jeszcze na zewnątrz, nie byli w stanie wejść do środka hali gdzie panowała gigantyczna temperatura. Strażacy muszą wejść do hali, przetrząsnąć niemal każdy jej fragment. To może potrwać wiele godzin. Starty są szacowane na kilkanaście milionów złotych. Strażacy nie chcą się jeszcze wypowiadać o przyczynach pożaru.

Wielkie tartaki jakie spaliły się w miejscowości Gracuch, około 5 kilometrów od Końskich to Zakłady Przetwórstwa Drzewnego należące niemal w 100 procentach do włoskiej firmy SAFOOD. To były dwie hale z supernowoczesnymi maszynami - w Europie podobnych jest tylko kilka!

Firma specjalizowała się w produkcji drewnianych domów. Praktycznie cała produkcja była eksportowana do wielu krajów. Supernowoczesna linia, jedna z kilku takich w Europie dopiero co zaczęła pracować - szefostwo firmy liczyło, że dzięki niej bardzo się rozwinie. Obecnie w Zakładach w Gracuchu pracuje aż 140 osób. Kiedy na miejscu rozmawialiśmy z jednym z kierowników był załamany. Martwił się, że część załogi może stracić pracę.

Zakłady w miejscowości Gracuch właśnie wychodziły z pewnej zapaści, rysowała się przed nimi dzięki nowej linii wspaniała przyszłość. Kłopoty związane były z nadużyciami poprzedniego zarządu włoskiej firmy, która jest ich właścicielem. Były one poważne, bo kilka osób z byłego zarządu trafiło we Włoszech za kraty. Nowy zarząd doprowadził do naprawy firmy i poczynił duże inwestycje. Czy odbuduje zakład po pożarze? Na razie nie wie nikt.

Informacje z Garcucha, akcji gaśniczej na bieżąco.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie