Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wulkan Windoor Zakrzew po rundzie jesiennej. Zmorą własne boisko

/W.Ł./
Piłkarze Wulkana, Tomasz Turczyk (przodem) i Daniel Barzyński nie mieli za dużo powodów do radości podczas meczów na własnym boisku, w rundzie jesiennej.
Piłkarze Wulkana, Tomasz Turczyk (przodem) i Daniel Barzyński nie mieli za dużo powodów do radości podczas meczów na własnym boisku, w rundzie jesiennej. Łukasz Wójcik
Prawie trzy razy więcej punktów w rundzie jesiennej zdobyli piłkarze beniaminka mazowieckiej czwartej ligi Wulkana Windoor Zakrzew w meczach wyjazdowych, niż na własnym boisku.

Podstawowa 11
Kuczera - Molga, Mortka, Janakowski, Boryczka - Turczyk, Sala, Zięba, Oziewicz - Barzyński, Lesisz.

Strzelcy goli
4 - Barzyński, Turczyk, 3 - Oziewicz, 2 - Lesisz, Zięba, 1 - Godlewski, Molga, Lament, Bielawski, Sala, Janakowski.

Własne boisko w Taczowie, gdzie Wulkan Windoor rozgrywa mecze w roli gospodarza okazało się zmorą zakrzewskiej drużyny. Nasz zespół wygrał zaledwie dwa mecze i jeden zremisował, w tym z ostatnią drużyną tabeli, Naprzodem Zielonki. Własne boisko (wąskie, krótkie, niezbyt równo i pozbawione na sporej części trawy), na którym trenuje i rozgrywa mecze Wulkan miało być sprzymierzeńcem naszej drużyny. Okazało się zupełnie odwrotnie.

GŁOŚNE NAZWISKA
Wulkan Windoor po awansie do czwartej ligi, postanowił bardzo wzmocnić zespół. I tak się stało w drużynie pojawili się głównie piłkarze Radomiaka. Kto wzmocnił zespół? Przede wszystki, Daniel Barzyński, Arkadiusz Oziewicz, Patryk Zięba, Dariusz Mortka, Dawid Sala. Dwaj ostatni to byli futboliści radomskiego klubu. Patrząc na personalny skład, głośno mówiło się, że zakrzewska drużyna będzie głównym kandydatem do awansu na trzecioligowy front.

POCZĄTEK NIC NIE WSKAZYWAŁ
Pierwsze cztery zwycięskie mecze potwierdziły, że podopieczni trenera Pawła Potenta będą się liczyć w walce o awans. Zespół strzelił jedenaście goli i żadnego nie stracił. Lider został zatrzymamy w Grójcu, gdzie przegrał z miejscowym Mazowszem. Później w sześciu kolejnych pojedynkach zakrzewianie nie potrafili wygrać meczu. W jedenastej kolejce, Wulkan Windoor wygrał 2:1 w Kozienicach z miejscową Energią, ale stracił swojego najlepszego zawodnika, Oziewicza, który złamał kość strzałkową. Brak tego zawodnika miał duży wpływ na grę w kolejnych meczach. Czaru goryczy dolały dwie porażki na własnym stadionie z bardzo przeciętnymi zespołami, UKS Łady i Victorią Sulejówek.

CO DALEJ?
W Wulkanie Windoor nie będzie na pewno zmiany trenera. Paweł Potent na ważną umowę do końca czerwca 2012 roku i ma ją wypełnić do końca. Będą zmiany w kadrze. Ma odejść czterech, pięciu zawodników, którzy zawiedli. Klub ma pozyskać po jednym zawodniku na każdą pozycję. Szczególnie potrzebny jest napastnik. Wszystko wskazuje na to, że będzie nim Piotr Skałbania, kolejny były zawodnik Radomiaka, który ostatnio grał w drużynie radomskiej klasy okręgowej, Sokole Przytyk.

Więcej czytaj w poniedziałkowym "Echu Sportowym".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie