Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal w Wojewódzkim Domu Kultury. Pracownica od trzech lat nie pojawiła się w pracy!

Agnieszka BIAŁEK - MADETKO
www.sxc.hu
Była współpracownica jednego z posłów, obecnie zatrudniona w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach od ponad trzech lat przebywa na zwolnieniu lekarskim, bądź na świadczeniach rehabilitacyjnych czy też na urlopie.

Kobieta była przed paru laty bliskim współpracownikiem jednego ze świętokrzyskich posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego. Cztery lata temu została zatrudniona w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach jako główny instruktor do spraw organizacji imprez. Po kilku miesiącach pracy przeszła na zwolnienie lekarskie i do dziś przebywa na różnego rodzaju zwolnieniach, świadczeniach rehabilitacyjnych bądź urlopie.

PRACODAWCA ZDUMIONY

Alojzy Sobura, wicedyrektor Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach twierdzi, że to nie jest komfortowa sytuacja dla niego jako pracodawcy, ani dla pracowników. - Ta sprawa jest zupełnie poza nami, to sprawa pracownika i organów, które pozwalają na korzystanie ze świadczeń ZUS-owskich. Nasza pracownica korzysta ze wszystkich uprawnień, jakie przysługują, najpierw była na zwolnieniu lekarskim, potem na świadczeniu rehabilitacyjnym, urlopie i teraz znowu jest na świadczeniu rehabilitacyjnym, choć przyznam szczerze, nie znam jej dolegliwości, na które choruje ponad trzy lata. Od półtora roku jej nie widzieliśmy i nie mamy z nią kontaktu. Zwolnienia przynosił jej maż. Lekarz daje jej zwolnienie i kieruje na rehabilitację.

Zaraz dodaje: - Sam jestem zdumiony i zaskoczony tym, że tak umiejętnie można korzystać z przepisów prawa. Osobiście nie widziałem jej bardzo długo i nie rozmawiałem z nią. Etat jest blokowany, ale co mogę zrobić, wszystko jest zgodne prawem.

Wicedyrektor Sobura nie wie dokładnie, czym się zajmował jego pracownik. - Chyba była w dziale artystycznym, ale nie kojarzę co dokładnie robiła, bo to było tak dawno.
Księgowa Wojewódzkiego Domu Kultury potwierdza, że kobieta w tej chwili przebywa na kolejnym już świadczeniu rehabilitacyjnym. - To tak jakby przebywała na zwolnieniu lekarskim. W ten sposób jako pracownik nabywa swoich praw w tym prawa do urlopu i wszystkich świadczeń pracowniczych - mówi.

KTOŚ NA TO POZWOLIŁ

Kobieta została zatrudniona przez Alojzego Soburę. - To nie ma żadnego znaczenia, że ja ją zatrudniłem - mówi dyrektor - Przychodząc do pracy mówiła, że ma doświadczenie zawodowe i życiowe. Przyznawała się, że była dziennikarzem, że ma dobre kontakty z mediami, twierdziła, że była kierownikiem biur parlamentarnych w różnych opcjach politycznych, to dawało szanse i nadzieje, że to osoba operatywna. Nie kierowałem się tu polityką, nikt mi jej nie protegował. Czasami człowiek potrafi o sobie tak pięknie mówić.

Jednak ktoś musiał zgadzać się na ten stan i podpisywać urlopy? - Na pewno nie byłem to ja, bo mnie nie podlegała, nadzór nad działem artystycznym, w którym pracowała, miał dyrektor Łaganowski. To pytanie nie do mnie.

Chcieliśmy porozmawiać z Łukaszem Łaganowskim, który od grudnia 2007 roku do września 2011 roku był dyrektorem Wojewódzkiego Domu Kultury. - Nie mogę rozmawiać, jestem przed zabiegiem na oko - powiedział krótko.

ZAGADKI

Wojewódzki Dom Kultury podlega Urzędowi Marszałkowskiemu, gdzie rządzi koalicja z Polskim Stronnictwem Ludowym na czele. Marszałek województwa Adam Jarubas twierdzi, że od kontroli pracowników ma odpowiednie departamenty i to one powinny sprawdzać, czy kadra jest optymalnie wykorzystana. - Na pewno nowe władze Wojewódzkiego Domu Kultury będą uczulone na to, by sprawdzić, czy ludzie pracują efektywnie - mówi marszałek.

Co ciekawe na portalach społecznościowych bez trudu można znaleźć panią, od lat poważnie chorą. Jest wyjątkowo aktywna. Jest zamieszczonych sporo zdjęć z różnych miejsc w Polsce. Wśród rodziny jest zdjęcie jednego z dyrektorów departamentu Urzędu Marszałkowskiego, który wpisany jest jako… brat.

- Jestem chora, siedzę w domu i często przebywam w szpitalu - twierdzi pracownica Wojewódzkiego Domu Kultury. Zapytana, skąd w takim razie taka aktywność na portalach społecznościowych odpowiada. - Zdjęcia są faktycznie, a wyjeżdżam tylko do sanatoriów - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie