Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni Sandomierza oburzeni stawkami przedstawionymi przez PGKiM

Redakcja
O 5 procent mają wzrosnąć od początku kwietnia ceny wody i ścieków w Sandomierzu. Radni powiedzieli podwyżkom zdecydowane "nie". Mimo to, nowe stawki najprawdopodobniej będą obowiązywać.

Zgodnie z propozycjami Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, od kwietnia gospodarstwa domowe będą płacić za metr sześcienny wody 3,39 zł brutto. Stawka ta obowiązuje także między innymi szkoły, przedszkola i publiczną służbę zdrowia. Cena dla pozostałych odbiorców (prowadzących działalność gospodarczą i usługową) to 3,48 zł. Nowa opłata za ścieki to odpowiednio 4,86 i 7,08 zł, za metr sześcienny.

Wzrośnie także miesięczna opłata abonamentowa za wodę i ścieki - do 3,67 zł.
Tym razem radni byli jednomyślni. Ostro krytykowali decyzję PGKiM, zgodnie mówili, że podwyżka jest za duża. Marceli Czerwiński przypomniał, że PGKiM to spółka miejska.

- Panie prezesie, jeśli w takim tempie będziemy podnosić ceny, sandomierzanie staną się dojnymi krowami. W czasie kampanii wyborczej mówił pan, że opłaty będą rosnąć w skali roku o jeden grosz. Tymczasem PGKiM uderza w mieszkańców straszliwie - mówił radny do Tadeusza Przyłuckiego, szefa spółki.

Marceli Czerwiński dodał, że wcześniej ceny wody i ścieków ponoszono raz na trzy lata. Teraz rosną co roku.

Przewodniczący Janusz Sochacki zauważył, że cena wody w Sandomierzu jest zbliżona do obowiązującej w Tarnobrzegu. Tam jednak koszty dostarczenia wody mieszkańcom są wyższe ze względu na konieczność uzdatniania. W Sandomierzu woda nie jest uzdatniana.
Andrzej Bolewski, radny, jednocześnie prezes spółdzielni mieszkaniowej nie ma wątpliwości, że podwyżka mocno uderzy w mieszkańców.

- Staramy się oszczędzać, nie podwyższać czynszu, ponieważ wiemy, jakie może mieć to skutki - powiedział radny Bolewski.

W głosowaniu radni jednogłośnie odrzucili nowe taryfy. Wynik nie ma jednak znaczenia. PGKiM może wprowadzić wyższe stawki wbrew opinii rady (taka sytuacja miała już miejsce w Sandomierzu). Nie stanie się tak, jeśli radni znajdą uchybienia w kalkulacji kosztów przedstawionej spółkę.
- To dla nas jedyne wyjście - stwierdził Jacek Dybus .
- Aż się prosi, aby przeanalizować rentowność przedsiębiorstwa. Trzeba wesprzeć się fachowcami i sprawdzić - powiedział Andrzej Bolewski.
- Spuście z tonu, panie prezesie - zwrócił się do Tadeusza Przyłuckiego.
Prezes Przyłucki zapewniał, że kalkulacja jest prawidłowa. Uwzględnia wzrost cen paliw, prądu oraz podatki i opłaty, między innymi za korzystanie ze środowiska. W materiałach, które przekazano radnym mowa jest także o inwestycjach, których realizacja "może wpłynąć w przyszłości na zahamowanie potrzeby kolejnego wzrostu cen".
Prezes stwierdził, że podwyżka nie jest duża, jest na poziomie inflacji, a opłaty za wodę i ścieki w Sandomierzu są na poziomie średniej krajowej.
- Ceny wody w Polsce i na świecie będą rosły - dodał prezes.
Dzięki podwyżce PGKiM zyska w ciągu roku 400 tysięcy złotych.
(GOP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie