Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy kamienicy przy ulicy Chmielnej 1 w Ostrowcu spędzili weekend w zalanych mieszkaniach

Anna ŚLEDZIŃSKA
Teresa Kłonica pokazuje, jak dużo wody zostało w wersalce w zalanym mieszkaniu.
Teresa Kłonica pokazuje, jak dużo wody zostało w wersalce w zalanym mieszkaniu. Anna Śledzińska
W sobotę, w nieużywanym mieszkaniu pękły rury, a woda dostała się do kilku lokali, całkowicie je niszcząc.
Mieszkańcy obawiają się, że woda zalała przewody elektryczne w ich kamienicy.
Mieszkańcy obawiają się, że woda zalała przewody elektryczne w ich kamienicy. Anna Śledzińska

Mieszkańcy obawiają się, że woda zalała przewody elektryczne w ich kamienicy.
(fot. Anna Śledzińska )

Stara kamienica przy ulicy Chmielnej to budynek socjalny, w zarządzie Ostrowieckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Zamieszkałych jest siedem mieszkań. Jak twierdzą ich lokatorzy- tylko jedno nie zostało zalane.

POPĘKAŁY RURY

- Niedawno było remontowane mieszkanie na samej górze, w którym nikt teraz nie mieszka- opowiadają mieszkańcy.- W czasie tych największych mrozów musiało tam wszystko pozamarzać. Teraz puściło, rury popękały i cała zgromadzona tam woda spadła na nas jak deszcz.

Mieszkanie na pierwszym piętrze zajmuje para młodych ludzi. Widać, że niedawno było remontowane i wyposażone w nowe meble. Stare rury nie wytrzymały jednak warunków atmosferycznych, lokatorzy zostali więc bez bieżącej wody, ale za to z kapiącym sufitem.

- Najpierw przyszło dwóch hydraulików i zakręcili nam wodę całkowicie- opowiadają.- Dopiero potem zobaczyli, że rury rozerwało na górze. Trzeba było wyważyć drzwi, żeby się tam dostać, ale to już było za późno. Woda rozeszła się i teraz już prawie wszystkie mieszkania są zalane.

- Gdyby nie nasza interwencja do poniedziałku nie byłoby tu ani wody, ani światła- dodaje Maria Wójtowicz.- Wszystko pozamakało, a to przecież stare, pożydowskie, z drzewa. Boimy się, że sufity pospadają ludziom na głowy.

Sufit w mieszkaniu zalanym w sobotę.
Sufit w mieszkaniu zalanym w sobotę. Anna Śledzińska

Sufit w mieszkaniu zalanym w sobotę.
(fot. Anna Śledzińska )

KAZALI CZEKAĆ DO PONIEDZIAŁKU

Teresa Kłonica, która po śmierci syna przygotowywała lokal do zamieszkania z wnukiem opowiada, że do swojego mieszkania musiała wchodzić pod parasolem. Wszystko zostało zalane i nasiąknięte wodą- na podłodze wciąż stoi woda, podobnie jak w skrzyniach na pościel w wersalkach.

- Mnie w piątek zalali sąsiedzi z góry, bo nie spuścili wody ze swojego bojlera- opowiada.- Panowie z OTBS przyszli i kazali im kupić nowe węże do umywalki i sedesu. Mieli je założyć w sobotę, ale zamiast tego zakręcili im wodę i powiedzieli, że przyjdą w poniedziałek.

Z prezesem OTBS nie udało nam się skontaktować, ale sprawą zainteresował się dyrektor Zakładu Usług Miejskich.

- Z moich informacji wynika, że awarię udało się opanować do godziny 13 w sobotę- mówi Zbigniew Wesołowski.- W tej chwili woda nie powinna się już wydostawać. Nasi pracownicy zorientują się, czy mieszkańcom jest potrzebna jakaś pomoc w osuszaniu lokali. Jest przecież środek zimy, nie można tego tak zastawić.
Sobotę i niedzielę mieszkańcy kamienicy spędzili w zalanych lokalach, niektórzy bez bieżącej wody.

Część mieszkańców została na weekend bez bieżącej wody.
Część mieszkańców została na weekend bez bieżącej wody. Anna Śledzińska

Część mieszkańców została na weekend bez bieżącej wody.
(fot. Anna Śledzińska)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie