Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Freestylowe zawody na stoku w Krajnie. Dopisali uczestnicy, śniegu nie zabrakło

Redakcja
Ponad 50 osób wzięło udział w Zawodach Freestylowych w ośrodku narciarskim "Sabat" w Krajnie. Dopisali miłośnicy tej dyscypliny. Przyjechali niemal z całej Polski.

- Po raz trzeci w województwie świętokrzyskim organizujemy Zawody Freestylowe, natomiast po raz pierwszy odbywają się one w Krajnie - wyjaśnił jeden z organizatorów, Marek Nyga. - Uczestnicy walczą dziś o cenne nagrody ufundowane przez naszych sponsorów. Są to między innymi trzy deski snowboardowe, narty freestylowe, mamy też wiele upominków w postaci kurtek, czapek, koszulek, kominiarek, kasków, gogli.

Na starcie dominowali panowie. Panie były w mniejszości.
- Większość dziewczyn startuje dziś na snowboardzie. Na nartach jestem tylko ja, i jeszcze jedna dziewczyna - wyjaśniła nam Nastazja Kropidłowska. - Uprawiam freestyle za namową mojego chłopaka. Ale jestem już za stara, więc nie szaleję, nie wykonuję jakichś skomplikowanych figur, tylko delikatne zeskoki. Jeżdżę hobbistycznie - żartowała.

Zapytana, co takiego jest we freestylu, Nastazja przyznała: - Zawsze to coś innego, niż praca, szkoła, czy imprezy w mieście.
Do Krajna przyjechała z Łodzi, w pięcioosobowej grupie znajomych. - Warunki są dobre, słońce świeci, jest super. Jakość śniegu nie przeszkadza, chociaż już trochę wolniej się na nim jeździ. Fajnie jest to, że zima się już kończy, a tu jeszcze czynny stok - dodała Nastazja.
Uczestnicy wykonywali proste skoki, ale także widowiskowe, skomplikowane ewolucje. Upadki były na porządku dziennym, ale prawdziwych fanów freestylu to nie zrażało.

- Lubię jeździć na desce, podoba mi się to. Już parę razy tutaj upadłem, pobolało i przestało - usłyszeliśmy od jednego z młodszych uczestników zawodów, 11-letniego Kacpra Soleckiego z Kielc.
Freestyle porywa. Najlepszym tego przykładem jest Mateusz Augustyn z Warszawy.

- Miałem złamany kręgosłup. Przez pierwsze trzy dni w szpitalu myślałem, że już nigdy nie będę skakał, a jednak dziś tutaj jestem. Ta adrenalina, to ryzyko są warte poświęceń. To nie jest tak, że freestylowcy się nie boją. Ja się boję, jest to jednak kwestia psychiki. Strach potrafi być motywatorem, ale potrafi też paraliżować. Freestyle wciąga, bo w tym sporcie można się cały czas rozwijać. Nie ma punktu, do którego się dochodzi, a potem już nie ma nic. Cały czas można iść do przodu i to w wielu aspektach - podkreślił Mateusz.

Rywalizacja miała charakter zabawy. Zjazdy były oceniane przez jurorów: - O tym, do kogo trafiły trzy pierwsze nagrody decydował całokształt: zjazdy, ich ilość, jakość, różnorodność tricków. Chcieliśmy wyłonić najfajniejszych riderów - wyjaśnił Marek Nyga.

WYNIKI

I tak wśród panów na snowboardzie miejsca na podium rozłożyły się następująco: 1 - Maciej Migacz, 2 - Marcin Skraba, 3 - Kacper Geuszka. W kategorii Best Trick Snowboard triumfował Aleksander Kupis. Wśród pań na jednej desce bezkonkurencyjna była Emilka Bakalarz. Wśród narciarzy najlepsi to: 1 - Mateusz Augustyn, 2 - Michał Guzowski, 3 - Jakub Kita. W Best Tricku wygrał Mateusz Augustyn. W gronie kobiet narciarek zwyciężyła Nastazja Kropidłowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie