Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka awantura w Powiatowym Urzędzie Pracy w Kielcach. Pracownice opowiadają o szokujących stosunkach w pracy

Agnieszka BIAŁEK - MADETKO [email protected]
Była i obecna pracownica Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach zarzucają dyrektor stosowanie wobec nich mobbingu. - Odmawiając przysługi, nagle stałyśmy się wrogami pani dyrektor - mówią pracownice. - To chęć zemsty - odpiera pani dyrektor.

Spór o kwalifikacje

Spór o kwalifikacje

W zeszłym tygodniu zapał wyrok w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym. Urzędnicy wojewody zakwestionowali kwalifikacje dyrektor Małgorzaty Stanioch na fotel dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy. Po dwóch latach boksowania się między sądami, sąd uznał racje wojewody i potwierdził, że pani Stanioch w tym czasie nie mogła być dyrektorem tej placówki.

Sprawa trafiła już do sądu, odbyły się już dwie pierwsze rozprawy. Na kolejnych mają być przesłuchiwani świadkowie - pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach. Obie panie to wieloletni pracownice Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach. Obie pracowały na wysokich stanowiskach, jedna była kierowniczką działu ewidencji i świadczeń, druga jej zastępczynią. Według nich, mobbing zaczął się od momentu kiedy dopatrzyły się uchybień formalnych w jednej ze spraw.

- Jeden z bezrobotnych starał się o dotacje. Nie wszystko było w porządku z jego rejestracją. Pani Stanioch tak kazała pokierować sprawą, żeby ten pan nie musiał zwracać przyznanych mu pieniędzy. Okazało się, że był to znajomy naszej dyrektor - mówi jedna z nich. - Zaczęły się naciski na nas. Musiałybyśmy postąpić wbrew prawu. W rezultacie skończyło się, tak, że pan pieniądze zwrócił, ale dostał dotację na coś innego - mówi kobieta, która w pośredniaku pracowała 17 lat.

Twierdzi, że dyrektor groziła jej. - Groziła, że mnie zwolni z pracy. I dopięła swego, zwolniono mnie, choć oficjalnie zlikwidowano moje stanowisko. Mój wydział podzielono na trzy inne. Zamiast jednego kierownika ewidencji i świadczeń, powołano trzech kierowników, a dla mnie pracy nie było - nie kryje emocji.

Dalej wylicza, że jako kierownika pomijano ją przy podejmowaniu ważnych decyzji. - Dowiadywałam się, że mam przyjąć kogoś do pracy, czy tego chciałam czy nie. Niemal wszystkie osoby pracujące w urzędzie trafiły tam po linii partyjnej. Nie ważne było, co ktoś umie, tylko od kogo jest. Kierownik działu organizacji miał listę, w której miał zapisanych pracowników, kto od kogo jest.

Kto rządzi w powiecie

Kto rządzi w powiecie

Powiatowy Urząd Pracy w Kielcach podlega kieleckiemu Starostwu Powiatowemu i obsługuje mieszkańców z terenu powiatu kieleckiego ziemskiego. Starostwem w poprzedniej kadencji rządziła koalicja Polskie Stronnictwo Ludowe - Sojusz Lewicy Demokratycznej. Starostą był Zenon Janus z PSL, który powołał na szefa Powiatowego Urzędu Pracy Małgorzatę Stanioch, również związaną z PSL, kandydatkę tej partii do Sejmu w ostatnich wyborach. Po wyborach samorządowych w roku 2010 w kieleckim starostwie rządzi koalicja Polskie Stronnictwo Ludowe - Platforma Obywatelska. Starostą jest Zdzisław Wrzałka z Platformy, Zenon Janus jest wicestarostą.

- Atmosfera w pracy stała się nie do zniesienia, odczuwałyśmy na każdym kroku, że stałyśmy się wrogami pani dyrektor - mówią obie.

Jedna z kobiet samotnie wychowuje dziecko. Bez jej zgody została oddelegowana na trzy miesiące do placówki pośredniaka w Bodzentynie. 40 kilometrów od Kielc. Zwracała się o pomoc finansową, gdyż dojazdy tak daleko zabierały dużą część pensji. Nie otrzymała żadnego wsparcia.

Obrońcą kobiet jest Mariusz Walczyk, radca prawny znany z wygranych spraw pracowników oddziału świętokrzyskiego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, z dyrektor Iwoną Jakubowską. - Nie trzeba krzyczeć czy wyzywać bezpośrednio pracownika, by czuł, że jest mobbowany - mówi mecenas Walczyk. - W tej sprawie mamy całą gamę działań skierowanych przeciwko pracownikowi. Degradacja na niższe stanowiska, oddelegowanie poza miejsce pracy, zrobienie z nich "czarnych owiec", ośmieszanie w oczach pracowników, izolowanie lub wyeliminowanie z zespołu pracowników, rozsiewanie plotek, na każdym kroku wmawiano tym paniom, że są niemile widziane, a w końcu doszła konieczność leczenia farmakologicznego u specjalistów - wylicza pełnomocnik.

TO ODWET

Tymczasem związana z Polskim Stronnictwem Ludowym dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy, Małgorzata Stanioch twierdzi, że sprawa o mobbing to odwet. - To chęć zemsty nie tylko na mojej osobie, ale i całym urzędzie. To ewidentne pomówienia, za to, że skierowałam przeciwko jednej ze zwolnionych pań sprawę do prokuratury. Zwolniłam ją z pracy, bo miałam podejrzenie, że dopuściła się czynów zabronionych. Zresztą kontrola Najwyższej Izby Kontroli potwierdziła moje przypuszczenia. Jest wszczęte postępowanie prokuratorskie. Dlatego oskarża mnie o mobbing - mówi dyrektor Stanioch.

Dodaje, że druga kobieta, która ją oskarża o mobbing pracuje nadal, ale cały czas przebywa na zwolnieniach lekarskich. - Unika przychodzenia do pracy. Obie knują przeciwko mnie i są przekonane że mnie zniszczą.
Dlaczego je zdegradowała? - Bo była reorganizacja pracy urzędu i część urzędników została zwolniona z pracy - tłumaczy. - Nową strukturę organizacyjną ustalił i zatwierdził zarząd powiatu. W wyniku czego zlikwidowano wszystkie stanowiska zastępców i niektórych kierowników wydziałów. Uporczywe nękanie mnie musi się skończyć. Odkąd jestem dyrektorem, miałam 26 kontroli, a dyrektorem jestem 2 lata i 3 miesiące.

DRUGIE DNO

Sławomir Mielniczuk, rzecznik prokuratury w Kielcach potwierdza, że wobec jednej z pań prowadzone jest postępowanie prokuratorskie o poświadczenie nieprawdy. - Zarzuty dotyczą oszustwa na szkodę Powiatowego Urzędu Pracy jak i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, a dokładnie miała ona prowadzić prywatne szkolenia podczas, gdy w tym czasie miała przebywać w pracy, oraz prowadziła szkolenia będąc na zwolnieniu lekarskim. Postępowanie jest w toku, nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów.

STAROSTA CZEKA

Co na to zarząd Starostwa Powiatowego w Kielcach, któremu podlega Powiatowy Urząd Pracy ? Zdzisław Wrzałka, starosta kielecki związany z Platformą Obywatelską odpowiada: - Jeżeli zarzuty mobbingu potwierdzą się wyrokiem sądu, wtedy będę wyciągał konsekwencje służbowe wobec pani dyrektor. Jednak moim zdaniem zły wizerunek Powiatowego Urzędu Pracy to zaszłość, którą zastałem jako nowy starosta. Próbuję z tym walczyć i od kiedy nadzoruję tą placówkę, zatrudnienie zmniejszyło się o 11 osób. Zrobiliśmy restrukturyzacje stanowisk, nie zatrudnialiśmy nowych osób. Jeżeli były jakieś listy z nazwiskami, to nie za mojej kadencji. Na razie nie mam zamiaru zwolnić obecnej dyrektor, widzę poprawę w pracy tej jednostki. Moim zdaniem wszystko idzie tam w dobrym kierunku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie