[galeria_glowna]
Lekarz weterynarii, Krzysztof Paliborek z Chęcin
Lekarz weterynarii, Krzysztof Paliborek z Chęcin
Cztery kózki to ładny wynik, ale urodzić to nie sztuka, jeszcze trzeba je utrzymać przy życiu. Matka wykarmi dwoje, troje koźląt bez problemu, ale czwórki nie da rady bez pomocy człowieka. Trzeba ja bardzo dobrze odżywiać, nie wystarczy marchew i siano, musi otrzymać dodatki do karmy z wapnem, magnezem i potasem. Najważniejsze są pierwsze dwa tygodnie, jeśli przeżyją ten okres to będzie już dobrze.
- To sprawka ojca. Przez kilka lat dawałem go do żywej szopki w Kielcach i takie są tego skutki - śmieje się pan Feliks. - Ale to koniec, więcej dzieci nie będzie miał ten cap. Był nie do wytrzymania, szalał w gospodarstwie, śmierdział i wykastrowałem go. I oddałem koledze do Lisowa, który prowadzi małe zoo w gospodarstwie agroturystycznym.
Pan Feliks ma teraz dwie dorosłe kozy i cztery maluchy. - Na dodatek ja się urodziłem 13 stycznia a one 13 marca - mówi. - Ciekawe czy będą miały tyle szczęścia w życiu co ja. Nie wiem jeszcze, co z nimi zrobię. Dwa miesiące potrzeba na ich odchowanie i potem się zastanowię nad ich losem. Są dwie dziewczynki i dwóch chłopców. Jedną kózkę chyba zostawię sobie na mleko, bo jest przepiękna, z pręgą na grzbiecie, ale zobaczymy - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?