Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pełna śmiechu lekcja języka z Michałem Rusinkiem, sekretarzem Wisławy Szymborskiej (zdjęcia)

pio
Michał Rusinek na targach Edukacja w Kielcach.
Michał Rusinek na targach Edukacja w Kielcach. Dawid Łukasik
Najlepsze zostało na deser. Hitem kończących się w piątek targów edukacyjnych było spotkanie z Michałem Rusinkiem, sekretarzem Wisławy Szymborskiej.

[galeria_glowna]

Marek Michalak, rzecznik praw dziecka na targach Edukacja w Kielcach.
Marek Michalak, rzecznik praw dziecka na targach Edukacja w Kielcach. Dawid Łukasik

Marek Michalak, rzecznik praw dziecka na targach Edukacja w Kielcach.
(fot. Dawid Łukasik )

W piątek kieleckie targi odwiedziło dwóch ważnych gości. Pierwszym był Marek Michalak, rzecznik praw dziecka. Wziął on udział w konferencji poświęconej Januszowi Korczakowi. Drugim był Michał Rusinek, sekretarz Wisławy Szymborskiej. Spotkanie z Michałem Rusinkiem poprowadził Marek Mikos, dyrektor kieleckiego oddziału Telewizji Polskiej.

To było najciekawsze wydarzenie tegorocznych targów. Publiczność wzięła udział w 45 minutowej lekcji, którą prowadzili Mikos z Rusinkiem. Było w niej pełno zabawy słowem, wierszyków, limeryków, a salę co chwile przeszywała salwa śmiechu. Michał Rusinek przytoczył jedyny limeryk jaki napisała Wisława Szymborska. Zmarłą niedawno Noblistkę bardzo interesowały dziwne nazwy miejscowości. - Robiła sobie nawet zdjęcia przed tablicami z nazwami takich miejscowości - mówi Michał Rusinek.

Po czym poetka napisała taki oto limeryk: "Jawnogrzesznica z miasta Kłaj \ w swoim zawodzie była naj \Ale to zależało, czy jej się chciało, czy nie chciało \ Taki już miała obyczaj. - Kiedy wieść o tym limeryku dotarła do Kłaju, tamtejsze władze podziękowały Wisławie Szymborskiej za popularyzację miejscowości. Zapewniły przy tym, że nie ma problemu prostytucji na ich terenie - opowiada sekretarz pisarki.

Michał Rusinek zastanawiał się też nad sensem niektórych nazw. - Co myślicie o Wodogrzmotach Mickiewicza? Bo mnie brzmi to jakoś nieładnie - pytał. Razem z Markiem Mikosem zastanawiali się czy Adam Mickiewicz byłby zadowolony, że ma "wodogrzmoty".
Ale najwięcej śmiechu wywołał inny z limeryków o dość odważnej tematyce. Śmiały się z niego nawet siostry zakonne, które przyszły na spotkanie z Michałem Rusinkiem - "Płetwonurkowi z miasta Pekin/ urodę życia odgryzł rekin/ I chociaż przeczytał Mao/ to nie odrastało/ Więc pracował jako damski manekin".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie