Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Niedzielę Palmową ruszyły prace przy budowie trybun na stadionie piłkarskim w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Prace przy montażu słupów pod trybuny trwały w Niedzielę Palmową.
Prace przy montażu słupów pod trybuny trwały w Niedzielę Palmową. Zdzisław Surowaniec
Zaraz po tym jak miasto zapłaciło spółce Flis z Janowa Lubelskiego pieniądze za rozliczony kolejny etap prac przy budowie trybuny stadionu piłkarskiego w Stalowej Woli, prace wznowione zostały z kopyta. Montowano elementy w Niedzielę Palową!

7 mln zł

Trybuna od strony ulicy Hutniczej ma kosztować 7 mln zł. Przebudowa całego stadionu piłkarskiego pochłonie około 70 mln zł. Trybuny mają mieć około 7 tysięcy miejsc. Radni Stalowej Woli dali zgodę na przeznaczenie 300 tys. zł na przeprojektowanie stadionu tak, aby jego koszt budowy zmniejszył się o ponad 20 mln zł.

- Sam się zdziwiłem jak się szybko zabrali do roboty, tak że nawet w niedzielę montowali słupy - śmieje się dyrektor MOSiR Andrzej Chmielewski. Termin na wybudowanie zadaszonej trybuny od strony ulicy Hutniczej mija w październiku tego roku.

PRZEPROJEKTOWANIE

Tymczasem miasto nieco spuszcza z tonu jeśli chodzi o wielkość stadionu. Okazuje się że nie tylko jego budowa, odbywająca się bez unijnego wsparcia, ale także eksploatacja kolosa mogłaby zbyt mocno obciążyć miasto. Dojdzie więc do przeprojektowania pierwotnej wersji stadionu.

Radni zgodzili się dać na przeprojektowanie 300 tys. zł. Można jednak powiedzieć, że nie będzie to miasto obciążać, ponieważ przed kilku laty projektant został obłożony karą 400 tys. zł za spóźnienie się z dokumentacją. Teraz przeróbki mają obniżyć koszty budowy o ponad 20 mln zł.

ZNIKNIE BARAK

Stadion ma być na 7 tysięcy miejsc dla publiczności, a nie na 9 czy 10, jak jeszcze niedawno planowano. Zgodnie z pierwotnymi planami powstanie właśnie budowana zadaszona trybuna od strony ulicy Hutniczej i po drugiej stronie płyty główna trybuna z zapleczem socjalnym czyli szatniami, łazienkami, pomieszczeniami do rehabilitacji i treningów. Dzięki temu zniknie barak z dymiącym kominem, z kotłownią opalaną węglem. Nie wiadomo kiedy ruszy budowa głównej trybuny. Jeśli znajdą się pieniądze w przyszłym roku, dojdzie do ogłoszenia przetargu.

Natomiast boczne trybuny to śpiewka przyszłości. Kiedy powstaną, pewne jest, że nie będą mieć zadaszenia. Zadaszenie będzie można postawić, kiedy znajdą się na to pieniądze. Przyjęto więc wariant oszczędniejszy, ale gwarantujący szybsze zmodernizowanie obiektu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie