Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"To co sędzia wyprawiał to kabaret". Piłkarze Korony oburzeni pracą arbitra

/dor/
fot. Sławomir Stachura
- Sędzia bardzo nam przeszkadzał. "Jova" dostał niesłusznie czerwoną kartkę, przez godzinę graliśmy w dziesiątkę. Karnego nie było, bo już w przerwie oglądaliśmy powtórki tej sytuacji - stwierdził po przegranym meczu z Zagłębiem Lubin Paweł Golański, obrońca Korony Kielce.

Paweł Sobolewski, pomocnik Korony: - Zupełnie inaczej wyobrażałem sobie setny mecz w ekstraklasie. Głównym aktorem tego spotkania był sędzia, a nie piłkarze. Do teraz nie dociera do mnie to, co się stało. Przecież arbiter zupełnie nie pozwolił nam grać w piłkę. Większość tych sytuacji, w których gwizdał rzuty wolne i nie pokazywał kartek, i te w których pokazywał, nie powinna mieć miejsca. Myślę, że w 75 procentach nie powinno się gwizdać takich rzutów wolnych.

Vlastimir Jovanović, pomocnik Korony: - Nigdy jeszcze nie dostałem takich kartek z niczego. Brak słów, żeby to skomentować. Nie było żadnego faulu. Nie powinienem dostać czerwonej kartki, nie powinno też być karnego. Sędzia popełnił poważny błąd.

Paweł Golański, obrońca Korony: - Duże oklaski dla całego zespołu. Walczyliśmy do końca, mimo że nie dane nam było grać normalnie w tym spotkaniu. Sędzia bardzo nam przeszkadzał. "Jova" dostał niesłusznie czerwoną kartkę, przez godzinę graliśmy w dziesiątkę. Karnego nie było, bo już w przerwie oglądaliśmy powtórki tej sytuacji. Kabaret - to co sędzia wyprawiał. I tak pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną charakterną. W przerwie mieliśmy nadzieję, że odwrócimy losy spotkania. Druga połowa, po części też za sprawą sędziego, nie była taka, jak być powinna. Szkoda...To było dla nas bardzo ważne spotkanie. Trzy punkty mogły nam dać realne szanse na puchary. Teraz te puchary trochę się oddaliły. Ja mam nadzieję, że w mojej przygodzie z piłką taki mecz już się nie powtórzy.

Zbigniew Małkowski, bramkarz Korony: - Jesteśmy wkurzeni, bo takie rzeczy nie powinny się zdarzać. Na początku sędzia ustawił tak a nie inaczej to spotkanie. Cóż, nasza twierdza została zdobyta, ale nie przez sportowy charakter i walkę, tylko przy pomocy sędziego. Pierwszy raz uczestniczyłem w takim meczu. Ważne jest to, że mimo wszystko w tak trudnej sytuacji pokazaliśmy kielecki charakter.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie