Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komunikacja się nie opłaca, ale w PKS-ach będą zmiany. I to spore

Tomasz DYBALSKI, [email protected]
ilustracja
Ambitne plany związku podradomskich gmin dotyczące Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej.

Janusz Spelina, prezes Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej:

- W całej Europie komunikacja miejska i lokalna nie przynosi zysków i jest dotowana przez samorządy. U nas gminy jeszcze nie zdają sobie z tego sprawy. Prywatni przewoźnicy kursują tylko w popularnych kierunkach, dlatego mogą na tym zarabiać. Jednak stworzenie bezpiecznej komunikacji na przyzwoitym poziomie musi być dofinansowywane.

Mają być nowe autobusy, opracowana od nowa mapa połączeń, elektroniczne bilety i nowe kursy, a wszystko za unijną kasę. Pytanie tylko, czy to się opłaci.

W ubiegłym roku osiem podradomskich gmin: Gózd, Jastrzębia, Jedlnia-Letnisko, Kowala, Orońsko, Skaryszew, Szydłowiec i Zwoleń stworzyły związek gmin o nazwie Podradomska Komunikacja Samochodowa. Związek stał się właścicielem Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej.

PRZEJMUJĄ "LITERÓWKI"

Od tego czasu PKS woził ludzi bez większych zmian. Teraz wszystko wskazuje na to, że będzie obsługiwał więcej połączeń. Związane jest to z likwidacją linii literowych obsługiwanych przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Radomiu.

1 maja PKS rozpoczyna obsługę linii J. Na dwóch pozostałych "literowkach": "beatce" i "elce" MPK będzie kursowało tylko do końca czerwca. Te linie też prawdopodobnie przejmie Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej. - W tej chwili weryfikujemy rozkład jazdy linii B. Sprawdzamy, czy jest on dostosowany do potrzeb naszych mieszkańców. Być może kursów będzie mogło być mniej, a może przyda się ich więcej - mówi Ireneusz Kumięga, burmistrz Skaryszewa.

PROJEKT UNIJNY

Plany dotyczące PKS-u są jednak ambitne. Związek gmin przygotowuje właśnie całkiem nową siatkę połączeń. Przewoźnik ma też kupić nowe autobusy, w gminach pojawią się nowe wiaty przystankowe, wprowadzony zostanie elektroniczny bilet. Wszystko za pieniądze unijne. - Projekt opiewa na kwotę 15 milionów złotych. Mamy nadzieję, że uda się pozyskać dofinansowanie - uważa Kumięga.

DUŻA KONKURENCJA

Podstawą nowej siatki połączeń mają być połączenia miejscowości w okolicznych gminach z Radomiem. Wyjątkiem ma tu być Szydłowiec. - Na trasie do Radomia jeździ kilku przewoźników prywatnych i ciężko będzie z nimi konkurować - przyznaje Kazimierz Piotrowski, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miasta i Gminy Szydłowiec.

Dziś radomski PKS na terenie gminy praktycznie nie obsługuje połączeń lokalnych, ale to ma się zmienić. - Chcemy skupić się na komunikacji podmiejskiej, na dowozach do Szydłowca z okolicznych miejscowości, czy na kursach z centrum miasta do dworca PKP - tłumaczy Piotrowski.

MUSZĄ DOFINANSOWAĆ

Tymczasem PKS od 2008 roku przynosi straty. W 2008 roku było 600 tysięcy złotych, rok później już ponad milion. - Liczymy, że planowane zmiany pozwolą nam osiągać lepsze wyniki finansowe - mówi z nadzieją Janusz Spelina, prezes PKS Radom. Spelina zdaje sobie jednak sprawę z tego, że komunikacja publiczna w całej Europie przynosi straty.

- Niestety, władze nie wszystkich gmin zdają sobie z tego sprawę - przyznaje Spelina i dodaje, że (nie licząc przewozów szkolnych), za kursy lokalne od żadnej gminy nie dostał jeszcze nawet złotówki.

Dofinansowania na razie PKS nie będzie chciał także od gminy Jedlnia-Letnisko za kursowania na linii J, ale to może się zmienić. - Z naszej kalkulacji wynika, że na obsłudze linii nie będziemy zarabiać, ale dajemy sobie trochę czasu, może rzeczywistość będzie bardziej optymistyczna niż nasze prognozy - wyjaśnia prezes PKS.

NIE BĘDZIE STRAT?

Piotr Leśnowolski, wójt gminy Jedlnia-Letnisko zapewnia, że zdaje sobie sprawę z tego, że być może będzie musiał dopłacać do kursowania "jotki". - Bierzemy taką sytuacją pod uwagę, ale będzie to możliwe dopiero w przyszłym roku - mówi Leśnowolski. - Pieniądze na ten cel nie zostały wpisane do budżetu - dodaje.

Co jeśli po restrukturyzacji PKS nadal będzie przynosił straty? - Wszyscy zrzeszeni w związku gminy będziemy musieli te straty pokryć - mówi Ireneusz Kumięga. - Jesteśmy jednak przekonani, że planowane zmiany będą skuteczne i przewoźnik wyjdzie na prostą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie