[galeria_glowna]
Silnica po burzy.
(fot. Internauta)
W trakcie deszczowej nawałnicy i zaraz po niej straż pożarną wzywano tylko kilka razy do podtopionych piwnic. Najwięcej kłopotów tym razem mieli zmotoryzowani. W niektórych miejscach woda niemieszcząca się w kanałach burzowych podbiła ich pokrywy, co sygnalizowały gejzery deszczówki wydobywające się ponad zalanych jezdni, a ulice zamieniały się w potoki.
Najgorzej było na ul. Krakowskiej wyprowadzającej samochody z Kielc w kierunku Chęcin.
Północna jezdnia ulicy znalazła się pod tak głęboką wodą, że dla kilku pierwszych samochodów okazała się nie do przebycia i utknęły na niej z zalanymi silnikami. Kolejni kierowcy widząc, co im grozi powoli omijali pułapkę pasem zieleni znajdującym, się nieco wyżej. Spowodowało to ogromny korek od wiaduktu na Krakowskiej i Jagiellońskiej, a następnie niemal blokadę ulicy. Obserwujący to, co się dzieje mężczyzna powiedział nam, że mieszka tam od wielu lat i sytuacja powtarza się po każdym dużym deszczu, ale teraz po gruntownym remoncie Krakowskiej jest jeszcze gorzej.
Przed godziną 18 na spokojnej zazwyczaj ul. Kolonia w Białogonie ruch był jak na IX Wieków Kielc. Kierowcy znający topografię okolicy omijali Krakowską przez Podkarczówkę, a dalej ulicami Mokrą i Chłopską. Opinie na temat remontu ulicy mieli jednoznaczne.
Zobacz też zdjęcia burzy MM-kowicza
Poziom wody w Silnicy w tym czasie podniósł się tak, że jej lustro zrównało się za ścieżką rowerową poprowadzoną wzdłuż jej koryta w sąsiedztwie też podtopionej na niektórych odcinkach ul. Zagnańskiej.
- Przy ulicach Jarzębinowej i Klonowej woda zalewała piwnice. W Jasiowie w gminie Zagnańsk piorun uderzył w dom. Nie doszło do pożaru, pojechaliśmy jednak skontrolować budynek kamerą termowizyjną - tłumaczyli strażacy.
Musieli też gasić volkswagena polo, który zapalił się na ulicy Warszawskiej. Z ich pierwszych ocen wynikało, że podczas ulewy doszło do zwarcia w jednej z lamp samochodu. Gigantyczne kłopoty mieli kierowcy - na ulicach Krakowskiej i Klonowej zrobiły się wielkie rozlewiska całkowicie blokując ruch samochodów. Potrzebna była interwencja strażaków - policjanci kierowali ruchem.
Strażacy informowali, że w Suchedniowie w powiecie skarżyskim, kilkanaście minut przed godziną 17 wiatr przewrócił dwa drzewa rosnące przy domu kultury. Upadły one na zaparkowanego opla corsę. - Samochód jest lekko uszkodzony. Na szczęście był pusty. Nikomu nic się nie stało - mówili ratownicy. Łącznie odnotowali osiem interwencji związanych ze skutkami burz.
Na Wasze zdjęcia i filmy czekamy pod adresem [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?