Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remont wieżowca w Kielcach z prokuratorskim nadzorem?

Agnieszka BIAŁEK - MADETKO [email protected]
Niezadowoleni z remontu mieszkańcy wieżowca chcą skierować sprawę do prokuratury.
Niezadowoleni z remontu mieszkańcy wieżowca chcą skierować sprawę do prokuratury. Łukasz Zarzycki
Część mieszkańców budynku przy alei Legionów 2 w Kielcach kwestionuje przeprowadzany remont wieżowca

Zarzucają zarządowi wspólnoty mieszkaniowej nieprawości. - To absurd - odpowiada zarząd. - Mieliśmy kontrole, żadna nie wykazała błędów.

- Remont wykonywany jest nierzetelnie i niezgodnie z projektem - uważa Renata Irska, właścicielka mieszkania przy alei Legionów 2.

- Projektant nakazał, że przed ociepleniem wieżowca, z dwóch ścian części północnej i zachodniej powinna być zerwana stara warstwa styropianu. Te ściany wieżowca były wielokrotnie przemoczone i najprawdopodobniej są zagrzybione. Według projektu na klatkach schodowych powinny być trzykwaterowe okna, a są małe jednokwaterowe - wylicza kobieta.

Mirosław Sobaś, kolejny mieszkaniec zarzuca zarządowi wspólnoty mieszkaniowej brak współpracy. - Zarząd nie informuje lokatorów o swoich działaniach i uniemożliwia nam wgląd do dokumentacji - mówi mężczyzna. - Na zebraniach byliśmy informowani o tym, jaki będzie zakres wykonywanych prac remontowych, do tego był kosztorys. Okazuje się, że w trakcie coś się zmienia, bez informowania nas o zmianach.

Mieszkańcy podkreślają, że na remont został zaciągnięty kredyt. - 450 tysięcy kredytu będziemy spłacać przez 15 lat. Wszyscy ponosimy koszty modernizacji, więc mamy prawo wiedzieć i decydować za co płacimy - uważa Tomasz Irski.

ZARZĄD ODPIERA ZARZUTY

Jednym z właścicieli jest Jacek Ozimirski, inżynier budownictwa. - Moim zdaniem projekt jest bardzo dokładny, ale nie ma nadzoru nad tym remontem, popękane ściany powinny być najpierw zabezpieczone, a dopiero potem przykryte elewacją. Możliwe jest też, że przez te pęknięcia przedostaje się woda deszczowa - uważa inżynier.

Zarząd wspólnoty nie zgadza się z zarzutami mieszkańców. - Wybraliśmy jedną z lepszych firm - mówi członek Zarządu Wspólnoty. - Było 6 ofert, każda z firm została przez nas dokładnie sprawdzona. Nie musieliśmy się, jak przy zamówieniach publicznych wybierać najtańszej oferty. Jest powołany inspektor nadzoru inwestorskiego, który występuje w naszym imieniu oraz kierownik budowy. Są to ludzie kompetentni, którzy czuwają nad prawidłową realizacją robót remontowych zgodnie z opracowaną dokumentacją projektowo-techniczną. Osoby te posiadają odpowiednie kwalifikacje oraz wymagane uprawnienia. Przeprowadzona kompleksowa kontrola realizowanych robót przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego nie wykazała, aby miały miejsce jakiekolwiek nieprawidłowości bądź naruszenia Prawa Budowlanego. Opinia większości mieszkańców co do czasu realizacji oraz jakości wykonanych robót przez firmę budowlaną jest bardzo pozytywna.

MIESZKAŃCY CHCĄ WALCZYĆ

Czesław Pabis, który nadzoruje całą inwestycję wyjaśnia kwestię zmian w projekcie. - Projektant założył zdjęcie ściany, ale nie ocenił ściany w całości. Dopiero, kiedy odkryliśmy część tynku, okazało się, że pod ociepleniem są zbrojenia, które ciężko usunąć. Zrobiliśmy dodatkową ekspertyzę techniczną nośności ściany, która dopuszcza pozostawienie starej warstwy izolacji i przykrycie jej nowym ociepleniem. Wykonywane roboty są poparte odpowiednimi dokumentami i wpisami w dzienniku budowy przez osoby uprawnione.

Mieszkańcy chcą walczyć dalej i zapowiedzieli założenie do sądu wniosku o ustanowienie zarządcy przymusowego oraz chcą sprawę zgłosić do prokuratury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie