Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Promowali polską kulturę na Ukrainie (zdjęcia)

Monika Nosowicz-Kaczorowska
Delegacja z powiatu starachowickiego wzięła udział w XI Dniach Kultury Polskiej w Barze na Podolu.
Delegacja z powiatu starachowickiego wzięła udział w XI Dniach Kultury Polskiej w Barze na Podolu. Monika Nosowicz-Kaczorowska
Delegacja z powiatu starachowickiego wzięła udział w XI Dniach Kultury Polskiej, które odbyły się w zeszłym tygodniu w Barze na Ukrainie.

[galeria_glowna]

Powiat starachowicki promowały dwa zespoły: "Gromada" z Tychowa Starego oraz zespół Tańca i Inscenizacji "Plejada" oraz wokalistki ze Studia Piosenki przy Starachowickim Centrum Kultury Katarzyna Gęborek i Agnieszka Werens. Nasi artyści zaśpiewali i zatańczyli trzy koncerty: na rozpoczęcie obchodów Dni Kultury Polskiej, przed kuracjuszami sanatorium w mieście Nemirów oraz podczas Koncertu Galowego w Miejskim Domu Kultury.

Za każdym razem otrzymywali gromkie brawa. Zespół Tańca i Inscenizacji "Plejada" podbił serca ukraińskiej widowni nie tylko mistrzowskim wykonaniem poloneza. Katarzyna Gęborek zaśpiewała przed polską i ukraińską publicznością "Babę zesłał Bóg", a jej koleżanka Agnieszka Werens - "Eurydyki tańczące". Także repertuar zespołu "Gromada" z Tychowa Starego przypadł do gustu rozkochanej w ludowych pieśniach ukraińskiej publiczności.

Wszyscy uczestnicy polskiej delegacji spotkali się na cmentarzu w Barze, gdzie na grobie żołnierzy Armii Józefa Piłsudskiego delegacje powiatu starachowickiego, gminy Starachowice, gminy Mirzec, Miasta i Gminy Wąchock złożyły wiązanki kwiatów. Delegacjom towarzyszyli tancerze z Plejady ubrani w tradycyjne polskie kontusze. Wszyscy delegaci uczestniczyli również w mszy Świętej odprawionej w kościele pod wezwaniem Świętej Anny w Barze. Uroczystą mszę swoim śpiewem uświetnili członkowie zespołu Gromada, którzy zaśpiewali kilka kościelnych pieśni.

Wyjazd do zaprzyjaźnionego Baru był również okazją do spotkań i wymiany doświadczeń miedzy polskimi i ukraińskimi samorządowcami. Oficjalne delegacje z powiatu starachowickiego spotkały się z władzami powiatu barskiego oraz Zarządem Stowarzyszenia Polaków w Barze. Przedstawiciele Powiatu Starachowickiego i gminy Mirzec uczestniczyli w spotkaniu z władzami niewielkiej gminy Gajowe leżącej w powiecie barskim. Władze gminy przywitały polską delegację chlebem i solą. Polscy samorządowcy zwiedzili Urząd Gminy, szkołę podstawową, ośrodek zdrowia, dom kultury oraz jedno z pierwszych z regionie gospodarstw agroturystycznych. Jego oferta turystyczna kusi mieszkańców dużych miast niskimi cenami i smacznym tradycyjnym jedzeniem.

Przedstawiciele świętokrzyskich samorządów wzięli również udział w konsultacjach urbanistycznych dotyczących projektów przebudowy i rewitalizacji Baru. Miłym akcentem na pożegnanie gościnnego regionu Podola był udział polskiej delegacji w obchodach Dnia Miasta Bar, zakończony imponującym pokazem fajerwerków.

Wszyscy mieli okazję zwiedzić malowniczo położone miasteczko na Podolu. Z głównego placu znikł pomnik Lenina, a jego miejsce na postumencie zajął Szewczenko. Pomniki Lenina nadal stoją w mniejszych miejscowościach, w wielu stanowią centralny punkt, gdzie odbywają się nie tylko uroczystości. W dni targowe place zamieniają się w bazary na których można kupić wszystko - od szczawiu czy szczypiorku po żywe zwierzęta. Dość częstym widokiem w środku miasta są ogródki warzywne zamiast trawników. Poletka znajdują się nawet przy głównej ulicy w Barze. Mieszkańcy bloków uprawiają w nich wszystko - od czosnku po ziemniaki.

Szokiem dla turystów może być miejska hala targowa, w której sprzedawane jest mięso. Warunkom sanitarnym daleko do europejskich, a spacerujący wśród kramów pies nikomu nie przeszkadza. W sąsiedniej hali sprzedaje się ryby, drób, sery. Wybór towaru, zwłaszcza ryb bardzo przyzwoity. W halach targowych, gdzie jest nieco taniej zakupy robi bardzo wiele osób. W bardzo dobrze zaopatrzonych delikatesach kupujących mniej.

Ceny żywności po przeliczeniu zbliżone do cen w Polsce. Wyjątek to wyprodukowane na Ukrainie alkohol i papierosy, które kosztują mniej więcej połowę tego co w Polsce. Na półkach można spotkać produkty z niemal całego świata, choć rodzimych jest oczywiście najwięcej. Natrafiliśmy również na świętokrzyski akcent - w renomowanych delikatesach można kupić produkowany w Kielcach "Przysmak świętokrzyski".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie