W niedzielę w porze obiadowej w spokojnym Bębnowie, miejscowości położonej na uboczu, pomiędzy Końskimi a Gowarczowem, doszło do tragicznego wypadku. 25-letni mężczyzna wyjechał z rodzinnej posesji na motocyklu na francuskich numerach, prawdopodobnie pożyczonym od kolegi. Na łuku drogi, około 100 metrów od domu, stracił nad pojazdem panowanie. Niektórzy z mieszkańców Bębnowa podejrzewają, że po prostu jechał za szybko, inni, że motocykl wpadł do płytkiego betonowego rowku odwadniającego jezdnię. Najgorsze, że upadek okazał się śmiertelny.
Policjanci obecni na miejscu dramatu powiedzieli nam, że przyczynę będzie można poznać dopiero po zbadaniu pojazdu. Nie wiadomo też, czy tragicznie zmarły był trzeźwy. Zrozpaczony brat ofiary wypadku powiedział, że motocyklista przyjechał do rodzinnego Bębnowa na weekend z Warszawy, gdzie pracuje. Był najmłodszym z licznego rodzeństwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?