Ryszarda Kitowska z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego:
- Osiągnęliśmy najważniejszy cel akcji czipowania psów. Mieszkańcy Radomia robili znakowali swoje psy bardzo chętnie, zdawali sobie sprawę, że może być to dla nich pomocne. Przede wszystkim chodziło nam o aspekt edukacyjny i to się w pełni udało.
Co mówi Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej
Co mówi Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej
Artykuł 51 ustęp 1: "Nikt nie może być obowiązany inaczej niż na podstawie ustawy do ujawniania informacji dotyczących jego osoby."
Uzasadnienie wyroku NSA: "Rejestracja psów wiąże się nierozerwalnie z obowiązkiem ujawnienia danych osobowych przez osoby utrzymujące te zwierzęta. (...) W ocenie Sądu te przepisy przesądzają o niezgodności z prawem zaskarżonych przepisów".
Choć okazało się, że miasto nie miało prawa wprowadzić obowiązku czipowania psów, to urzędnicy mówią, że akcja odniosła sukces. - Nauczyła ludzi odpowiedzialności - mówią.
O tym, że uchwała Rady Miejskiej wprowadzająca obowiązek czipowania czworonogów jest niezgodna z konstytucją pisaliśmy w czwartek. Okazało się, że miasto nie ma prawa gromadzić danych osobowych, które właściciele zwierząt musieli podawać przy znakowaniu.
SPRAWDZAJĄ SZCZEPIENIA
1 czerwca to także dzień, w którym strażnicy miejscy, według uchwały, mieli zacząć wypisywać mandaty z brak czipa. Co zrobią teraz, kiedy uchwała okazała się bezprawna? - Nie będziemy wypisywali mandatów za brak czipa - mówi Piotr Stępień, rzecznik prasowy Straży Miejskiej. - Właścicieli psów pouczamy i, jeśli pies czipa nie ma, zachęcamy do oznakowania.
Jak mówi rzecznik, strażnicy kontrolują, czy psy mają ważne szczepienia przeciwko wściekliźnie. - Zauważyliśmy już pewną prawidłowość. W sytuacji, kiedy pies nie ma czipa, okazuje się, że nie ma też ważnych szczepień - tłumaczy Stępień. Zapowiada też, że strażnicy będą pilnowali tego, czy zwierzęta są wyprowadzane na smyczy i czy właściciele sprzątają ich odchody.
WAŻNA EDUKACJA
Urzędnicy mówią jednak o sukcesie akcji czipowania. - Do końca maja w bazie danych znalazło się prawie sześć tysięcy psów - mówi Grażyna Krugły, dyrektorka Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego.
- Okazało się, że wielu właścicieli czipowali swoje psy jeszcze przed rozpoczęciem naszej akcji. Jak dodaje Krugły, dzięki znakowaniu psów, ich właściciele sporo się nauczyli. - Bardzo dobrze poznali swoje obowiązki, bo o tym też przy okazji informowaliśmy - zapewnia.
Dzięki czipom udaje się odnaleźć czworonogi, który uciekły lub zgubiły się właścicielom. Straż Miejska od marca odnotowała kilkanaście takich przypadków. - Właściciele dziękowali nam za pomoc, to pokazuje, że ta akcja była potrzebna - przekonuje Piotr Stępień.
CZEKAJĄ NA USTAWĘ
Miasto kupiło 4 tysiące czipów. Właściciele płacili tylko około 15 złotych za wszczepienie urządzenia. Prawie 2 tysiące czipów ludzie wszczepili na własny koszt, za około 50 złotych.
Teraz urzędnicy w Radomiu czekają na ustawę, która da gmino uprawnienia do zbierania danych osobowych na potrzeby czipowania. - Prace nad nią się już rozpoczęły, choć z dużym opóźnieniem - mówi Grażyna Krugły. - Mamy nadzieję, że wszystko pójdzie sprawnie i niebawem ustawa wejdzie w życie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?