Mieszkańcy Bartodziejów mocno zaskoczeni nowym rozkładem jazdy linii L

Linia autobusowa L od 1 lipca jest obsługiwana przez PKS w Radomiu, gdyż spółka MPK zlikwidowała kursy podmiejskie. Po ustaleniu kursów przekazano wydruk wakacyjnego rozkładu pani sołtys a ta poinformowała o nich mieszkańców na zebraniu sołeckim. Rozkład zamieszczono także na stronie internetowej Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju i Promocji Wsi Bartodzieje. Niestety 1 lipca okazało się, że autobusy jeżdżą zupełni inaczej niż w rozkładzie.

ZAMIAST 45 MINUT JEST 75

- Doszło o kilku bardzo istotnych zmian w rozkładzie głównie na niekorzyść mieszkańców Bartodziej i części Jastrzębi - mówi Wojciech Ćwierz, radny gminy Jastrzębia i prezes Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju i Promocji Wsi Bartodzieje. - Te dziwne zmiany dokonane zostały przez gminę, już po przekazaniu uzgodnionego rozkładu pani sołtys. Jaka była przyczyna zmian i kto je wprowadził tego nikt nie wyjaśnił mieszkańcom naszej wsi.

Dla przykładu taką "niespodziewaną" zmianą jest kurs o godz. 5, który z Bartodziej powinien bezpośrednio jechać w stronę Jastrzębi i dalej do Radomia, a jedzie w kierunku Woli Goryńskiej, do Mąkos i Lewaszówki. Teraz jazda z Bartodziej do Radomia zajmuje ponad 75 minut a wcześniej było to 45 minut. - Są skargi od mieszkańców na nowy rozkład - przyznaje Barbara Bartnik, sołtys Bartodziej. - Nie dziwię się, bo te zmiany to zupełny nonsens. Można było puścić ten autobus jak dawna L jeździła.
Zmiany boleśnie odczuła między innymi Janina Grabowska, która codziennie dojeżdża do pracy w Radomiu. Kobieta zaczyna prace o godzinie 7. Żeby dojechać na czas musi wsiąść do autobusu o godzinie 5 rano. - A i tak muszę te 40 minut jeszcze czekać i nie wiem co mam ze sobą zrobić - mówi. - Mam też autobus o 6 rano, ale zgotowali nam wycieczkę przez wsie i w godzinę do Radomia nie dojadę.

ZMIENIŁ WÓJT

Pani Janina kończy pracę o godzinie 15. Pół godziny później ma autobus do domu. Niestety ten też jedzie naokoło przez Jastrzębię, Mąkosy, Lewaszówkę i Goryń. - Wolę czasami poczekać na ten o 16.30, bo jedzie od razu przez Jastrzębię do Bartodziej - mówi kobieta.- Wycieczki objazdowe nam zgotowali, nikt nie ma czasu tyle siedzieć w autobusach.

Oprócz niekorzystnych godzin, pasażerowie skarżą się również na to, że autobusy są stare i pasażerowie mają problemy z przejazdem z wózkiem dziecięcym.

Jak się okazało zmiany wprowadził wójt gminy Jastrzębia Zdzisław Karaś. - Brak informacji ze strony gminy spowodował, że zdesperowani mieszkańcy kontaktowali się telefonicznie z nowym przewoźnikiem - tłumaczy Wojciech Ćwierz. - A tam pracownicy PKS-u poinformowali, że wszystkie zmiany wcześniej uzgodnionego rozkładu nastąpiły z inicjatywy pana wójta.

WÓJT NA URLOPIE

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Urzędem Gminy w Jastrzębi. Tam poinformowano nas, że o nowym rozkładzie mamy rozmawiać z wójtem. Tyle, że przebywa on na urlopie do 16 lipca.
Janusz Spelina, prezes spółki PKS Radom zapewnił nas, że rozkład został ułożony w porozumieniu z urzędem gminy. - Wprowadziliśmy drobne poprawki, ale to również na wniosek urzędu - mówi prezes. - Jeśli są jakieś uwagi ze strony mieszkańców to się temu przyjrzę i w przyszłym tygodniu spotkam się w tej sprawie z wójtem.