Sam Kinior na jednym z portali społecznościowych napisał: "Niestety niemal całkowity brak zainteresowania klubem spowodował, że musieliśmy na chwilę zamknąć klub, żeby zastanowić się, co dalej". Wpływ na to ma z pewnością nienajlepsza lokalizacja klubu. Nie pomogły też kontrowersje, jakie wokół niego narosły, między innymi krytykowane przez wiele osób otwarcie z udziałem Tomasza Stańki, na które wstęp był jedynie za wejściówkami.
Decyzja o wstrzymaniu działalności miejskiej placówki podjęta przez Fundację Kotłownia i zarząd Bazy Zbożowej obowiązywać będzie do drugiej połowy września. - Klub miał być otwarty codziennie, ale takie założenie się nie przyjęło. Teraz jego działalność będzie inna. Na co dzień będą mogli z niego korzystać użytkownicy Bazy Zbożowej, a raz w miesiącu organizowane będzie wydarzenie, adresowane do szerokiego grona odbiorców - tłumaczy Anna Kantyka-Grela i zaznacza, że zarząd zastanawia się nad utrzymaniem sprzedaży alkoholu. - Uważamy, że klub może funkcjonować bez tego typu działalności. Na pewno alkoholu nie będzie na co dzień, podczas obecności bazowiczów - zapewnia.
To właśnie sprzedaż alkoholu była jednym z powodów konfliktu, jaki wytworzył się wokół klubu. Do Prokuratury Okręgowej w Kielcach wpłynęło nawet zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, w którym zawiadamiający zarzuca prowadzącym klub brak koncesji. - Policja wciąż prowadzi w tej sprawie czynności sprawdzające. Po zgromadzeniu przez nią pełnej dokumentacji będzie podjęta decyzja o tym, co dalej ze sprawą. Stanie się to jeszcze w sierpniu - informuje prokurator Rafał Orłowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?