Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za kilka dni rozpocznie najważniejszą wyprawę w swoim życiu. Będzie pomagał afrykańskim dzieciom

Mateusz KOŁODZIEJ
Za kilkanaście dni kielczanin Artur Wiśniewski rozpocznie największą i najważniejszą wyprawę w swoim życiu.
Za kilkanaście dni kielczanin Artur Wiśniewski rozpocznie największą i najważniejszą wyprawę w swoim życiu. Mateusz Kołodziej
Kielczanin wyjeżdża we wtorek na drugi koniec świata - do Afryki pomagać potrzebującym dzieciom

Przez miesiąc zaznawał będzie trudnych realiów afrykańskiego życia. Będzie edukował, ale przede wszystkim pomagał miejscowym dzieciom. Kielczanin Artur Wiśniewski wyrusza z misją do maleńkiej wioski w afrykańskiej Ghanie.

24-latek z Kielc znalazł się w gronie 9 osób z całej Polski, które z inicjatywy zgromadzenia krakowskich kombonianów wyruszą na początku września z misją do Afryki. Cała dziesiątka przeszła dwa miesiące temu w Bazylice Miłosierdzia Bożego w Krakowie Łagiewnikach święcenia misyjne z rąk biskupa krakowskiego, księdza Grzegorza Rysia.

W POMOCY DZIECIOM

Podopiecznymi polskich misjonarzy w tej wyjątkowej wyprawie będą głównie afrykańskie dzieci z patologicznych rodzin. Dla większości misjonarzy, także Artura, jest to pierwszy wyjazd na afrykański kontynent.

- Zawsze chciałem tam pojechać. Jestem ciekaw życia w tym regionie. Tego, czy ludzie sobie tam radzą i czy rzeczywiście jest tak ciężko. Od jakiegoś czasu szukałem stowarzyszenia, które organizuje takie misje i wreszcie się udało - mówi kielczanin.

Jadą tam jednak z konkretnym celem. W niewielkiej wiosce 150 kilometrów od stolicy Ghany, Akry, uczestniczyć mają w codziennym życiu miejscowej ludności. Każdy z nich będzie miał także za zadanie pomagać najmłodszym mieszkańcom Ghany w nabywaniu różnych umiejętności. Na kielczanina przypadło wychowanie muzyczne. Kilka razy w tygodniu będzie prowadził zajęcia z muzyki i zapoznawał zarazem najmłodszych z nieznaną im dotąd kulturą. Nie przez przypadek, gdyż muzyka to jego wielka pasja. Dodatkowo spełnia się w niej pracując od ponad roku jako nauczyciel w kieleckim centrum muzyki Empire.

COŚ DLA LUDZI

Dziesiątki śmiałków z Polski nie zniechęciły nawet zagrożenia, jakie płyną z dość trudnych warunków panujących w Afryce.

- Teraz panuje tam pora deszczowa, jest najwięcej chorób i insektów. Ghana jest w miarę cywilizowanym krajem, ale zachorowań i tak jest dużo. Cała moja rodzina podchodzi do tego pomysłu dość sceptycznie, a większość moich znajomych puka się w czoło. Ja też mam pewne obawy, ale chcę spróbować - dodaje Artur Wiśniewski.

24 - latek przyznaje, że jest jeszcze jeden cel jego misyjnej wyprawy. - Jadę też tam po to, żeby zebrać misyjne doświadczenie. Nie ukrywam, że w przyszłości chcę w Kielcach otworzyć stowarzyszenie dobroczynne. Lubię robić coś dla ludzi, docierać do biednych. Widzę, jak wiele jest osób z talentami, ale przez brak pieniędzy, nie mogą ich realizować - dodaje.

NA SWÓJ KOSZT

Warto dodać, że uczestnicy takich misji sami w całości finansują swój wyjazd. Na miejscu, w Ghanie, mają zapewniony jedynie pobyt w internacie prowadzonym przez miejscowych kombonianów. Całkowity koszt takiej misji dla jednej osoby to około cztery tysiące złotych - Wydałem całe swoje oszczędności, musiałem też szukać pieniędzy w innych źródłach, ale nie żałuję. Bardzo pomógł mi ksiądz Łukasz Zygmunt z parafii Chrystusa Króla w Kielcach, który pomógł mi zebrać część kwoty - kończy kielczanin.

Grupa dziewięciu polskich śmiałków razem z kielczaninem wyruszy na afrykańską misję 4 września. Powrót do Polski zaplanowany jest na początek października.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie