(fot. Dawid Łukasik)
Waldemar Chaba, dyrektor Izby Celnej w Kielcach: - Prowadzimy regularne kontrole targowisk w regionie. W ubiegły czwartek w Iwaniskach w powiecie opatowskim znaleźliśmy 19 litrów alkoholu. Był polskiej produkcji, przygotowany ze skażonego spirytusu. Dzień później kontrola została przeprowadzona na targowisku w Kielcach. Nie ujawniliśmy tu handlu alkoholem.
Blisko 200 butelek alkoholu w większości z czeskimi etykietami, znaleźli w Kielcach funkcjonariusze Izby Celnej. Naklejki na butelkach wskazują, że może to być trunek, przed jakim przestrzega czeska policja - zabójczy alkohol metylowy.
20 osób zatrutych alkoholem metylowym zmarło, kilkadziesiąt trafiło do szpitali - tak dramatycznie przedstawia się sytuacja w Czechach. Tamtejsze służby i nasze Ministerstwo Finansów zaprezentowały etykiety podrabianych trunków, zaś w ostatnią niedzielę Główny Inspektorat Sanitarny wprowadził na terenie Polski zakaz sprzedaży wszelki alkoholi z Republiki Czeskiej za wyjątkiem piwa i wina. Służby celne wzmożyły kontrole.
Kontrole i efekty
- To działania operacyjne i analityczne. Nie chcemy mówić o metodach pracy, zwłaszcza, że przynoszą one efekty - mówi Waldemar Chaba, dyrektor Izby Celnej w Kielcach pytany o to, czy celnicy odwiedzili osoby znane im wcześniej z podobnego procederu.
We wtorkowe popołudnie funkcjonariusze Wydziału Zwalczania Przestępczości Izby Celnej w Kielcach wspólnie z policjantami skontrolowali na terenie miasta mieszkanie w bloku oraz dom na prywatnej posesji i zatrzymali dwóch mężczyzn. U 46-latka znaleźli sześć a u 55-latka 188 butelek alkoholu niewiadomego pochodzenia, o różnej pojemności. Według etykiet były to miedzy innymi wódki Tuzemak, Frederic, Helsinki, Svestkova Vodka. Jak mówią celnicy, kielczanie byli kompletnie zaskoczeni ich wizytą.
- Ze 194 butelek tylko 33 opatrzone były banderolami. Były to czeskie znaki akcyzy. Większość butelek opatrzona jest etykietami, jakie w swych ostrzeżeniach prezentuje Ministerstwo Finansów. Mogą zawierać trujący alkohol metylowy - mówi Waldemar Chaba i dodaje, że według ustaleń celników alkohol został wwieziony na teren naszego kraju z pewnością wcześniej niż w ubiegłym tygodniu.
Na razie nie łączą
W środowy ranek przejęte trunki były już przygotowane do przetransportowania na badania do laboratorium celnego w Świdrze. Tam sprawdzona zostanie zawartość butelek. Za 4 do 7 dni będzie wiadomo, czy zawierają alkohol metylowy.
Przypomnijmy, pod koniec sierpnia w Kielcach po wypiciu kilku kieliszków wódki nieznanego pochodzenia zmarł 57-letni mężczyzna a jego 58-letnia żona po jednym kieliszku straciła wzrok. W początkach tego miesiąca zmarła 55-letnia kielczanka, która także piła alkohol z nieznanego źródła. Kilka dni temu policjanci poinformowali, że według ich podejrzeń, w obu przypadkach mógł to być alkohol metylowy z Czech.
- Sprawy alkoholu znalezionego podczas wtorkowych przeszukań nie wiążemy na razie ze sprawą śmierci dwójki kielczan. Są one prowadzone osobno - informowali w środę policjanci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?