Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto Kielce da więcej pieniędzy MPK za wożenie pasażerów i na zakup autobusów

ATA
Przekazanie dodatkowych pieniędzy Miejskiemu Przedsiębiorstwu Komunikacji w Kielcach za wożenie pasażerów, wywołało burzę wśród radnych Komisji Budżetu i Finansów Rady Miasta.

Wątpliwości było mnóstwo mimo, że to sąd nakazał miastu podwyższenie stawki za każdy przejechany kilometr miejskich autobusów.

Miasto musi wypłaci dodatkowo 5 milionów 700 tysięcy złotych. Na te kwotę składa się dodatkowa waloryzacja wynikająca z umowy zawartej między Zarządem Transportu Miejskiego i Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacji oraz podwyższenie stawki za każdy przejechany kilometr, co nakazał sąd. Wysokość podwyżki została określona w ugodzie.

Skąd miasto weźmie te pieniądze? Będą pochodziły między innymi z dodatkowych wpływów ze sprzedaży biletów autobusowych, z mandatów wystawionych przez Straż Miejską, podatku od spadków.

- Dlaczego miasto nie odwołało się od wyroku sądowego? Na czym polega ugoda, skoro nową stawkę nakazał sąd? Czy wzrosną ceny biletów? A przekazanie pieniędzy z mandatów oznacza, że to ludzie zapłacą za tę ugodę a Straż Miejska ma ich więcej wystawiać - pytał radny Robert Siejka (Platforma Obywatelska).

- Mandaty są wystawiane za nieprzestrzeganie prawa, a nie na pokrycie jakiś wydatków, czy mamy ich nie wypisywać? - stwierdziła skarbnik miasta, Barbara Nowak. - Pieniądze, które przekażemy przewoźnikowi już wpłynęły do kasy miasta. Mandatów wystawiono więcej niż planowano, także wpływy ze sprzedaży biletów autobusowych są większe niż zakładano. Podwyżka cen biletów nie jest planowana.

Dyrektor Zarządu Transportu Miejskie Marian Sosnowski wyjaśnił, że ugoda z przewoźnikiem powstała w wyniku negocjacji i zostanie podpisana po przyznaniu pieniędzy. - Umowa z przewoźnikiem została zawarta na 10 lat w 2008 roku, kiedy cena paliwa była niższa o 2 złote za litr. Wtedy nikt nie przewidywał, że tak ona wzrośnie. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji wystąpiło o podniesienie stawki, nie zgodziliśmy się i wniosło sprawę do sądu, ale zaskarżyło tylko opłaty na trzech liniach. Przewoźnik wyliczył, że powinien otrzymywać za każdy przejechany kilometr o 97 groszy więcej, ale zgodził się na 60 groszy dopłaty. Wyrok był jednoznaczny i uznaliśmy, że nie będziemy się odwoływać, bo to też kosztuje. Sąd nakazał wypłatę wyrównania od początku tego roku. Aby uniknąć dalszych procesów zawarliśmy ugodę dotyczącą wszystkich 55 linii. Za dwa kwartały tego roku zapłacimy po 50 tysięcy złotych, za trzeci kwartał o 40 groszy więcej za każdy przejechany kilometr a dopiero za ostatni kwartał 60 groszy. Na tym polega ugoda - wyjaśnił dyrektor.

Dodał, że te dodatkowe pieniądze mają być przeznaczone na zakupu autobusów. - Postawiliśmy warunek, że te pieniądze nie mogą być przejedzone, musimy dbać o tę spółkę, bo miasto ma w niej 33 procent udziałów. Jest już podpisana umowa na zakup sześciu przegubowców i dwóch mniejszych autobusów - poinformował.

Radni z komisji pozytywnie zaopiniowali przekazanie pieniędzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie