Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świetna wystawa w Galerii Kina Helios w Radomiu

Piotr KUTKOWSKI [email protected]
Autorowi (w środku) gratulowali Barbara Polakowska oraz Robert Kaczor.
Autorowi (w środku) gratulowali Barbara Polakowska oraz Robert Kaczor. Piotr Kutkowski
Rozmyty obraz peronu, na nim stojące wagony, samotnie siedzący człowiek i napis "koniec trasy". Ten suchy opis jest tylko namiastką wrażeń, jakie nas czekają oglądając tę i inne fotografie na wystawie prac Marcina Michałowskiego w Galerii Kina Helios w Radomiu.
- Raczej staram się kreować rzeczywistość, niż ją odtwarzać – mówił Marcin Michałowski
- Raczej staram się kreować rzeczywistość, niż ją odtwarzać – mówił Marcin Michałowski

- Raczej staram się kreować rzeczywistość, niż ją odtwarzać - mówił Marcin Michałowski

Marcin Michałowski jest z zawodu inżynierem, z zamiłowania - jak o osobie mówi - obserwatorem. Na fotografiach próbuje oddać emocje i wrażenia, jakie mu towarzyszą w obcowaniu ze światem. Zdjęcia robi tym, co ma pod ręką - zdarza się, że telefonem komórkowym, bywa że starą, dwuobiektywową lustrzanką. Ważniejsze dla niego jest od sprzętu postrzeganie świata i pokazywanie go takim, jakim on sam go widzi.

- Raczej staram się kreować rzeczywistość, niż ją odtwarzać - mówił w piątek w Galerii Kina Helios na wernisażu wystawy zatytułowanej "Dotyk Miasta", która trafiała do Radomia z Lublina dzięki zabiegom Radomskiego Towarzystwa Fotograficznego.

- Tu moja mądrości się kończy, a zaczyna mądrość odbiorców - mówił też autor prac zachęcając do ich oglądania.
A oglądać jego prace naprawdę warto. Czarno białe lub w ciepłych, stonowanych barwach fotografie są zwykle rozmyte na obrzeżach, by w centrum skupić się na szczególe, który staje się przez to pobudzający, intrygujący, zastanawiający, często poruszający. Niektóre z prac bardziej przypominają obrazy, inne wydają się być odbiciem snów czy bajkową podróżą w nierealny świat. Taki chociażby jak świat "Alicji w Karinie Czarów", który pojawia się w jednym z opisów. Jednym, bo każda z fotografii opatrzona jest podpisem, który według autora, nie jest jednak podpisem zdjęcia a raczej słownym dodatkiem mającym jeszcze bardziej pobudzać wyobraźnię.

Marcinowi Michałowskiemu gratulował Robert Kaczor, dyrektor kina Helios, gratulowała mu Barbara Polakowska z Radomskiego Towarzystwa Fotograficznego, gratulowali wszyscy goście wernisażu zgodnie podkreślając, że naprawę warto udać się w magiczną podróż zaproponowaną przez twórcę. Może w tej podróży odnajdziemy i cząstkę własnego świata?

Wystawa będzie czynna w Galerii Kina Helios przez miesiąc. Wstęp wolny.

- Fotografie Marcina Michałowskiego były żywo komentowane przez gości wernisażu.
- Fotografie Marcina Michałowskiego były żywo komentowane przez gości wernisażu.

- Fotografie Marcina Michałowskiego były żywo komentowane przez gości wernisażu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie