Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Casting na wiceprezydenta Tarnobrzega trwa. Kto nim zostanie?

/KaT/
Od kilku dni fotel wiceprezydenta Tarnobrzega Roberta Niedbałowskiego stoi pusty i czeka na następcę. Kto nim zostanie? Na razie nie wiadomo.
Od kilku dni fotel wiceprezydenta Tarnobrzega Roberta Niedbałowskiego stoi pusty i czeka na następcę. Kto nim zostanie? Na razie nie wiadomo. Klaudia Tajs
Ma być dyspozycyjny przez siedem dni w tygodniu, przygotowany merytorycznie i gotowy do poświęceń na rzecz miasta. Kto taki? Kandydat na wiceprezydenta Tarnobrzega, który będzie prawą ręką Norberta Mastalerza i zastąpi pracującego już w Kopalni "Siarki Machów" Roberta Niedbałowskiego.

Dotychczasowy wiceprezydent Tarnobrzega Robert Niedbałowski przestał pełnić swoją funkcję, z chwilą objęcia stanowiska prezesa Kopalni "Siarki Machów". Od ubiegłego wtorku, jego gabinet jest pusty. Aby magistrat nadal sprawnie funkcjonował gospodarz miasta, Norbert Mastalerz w czwartek wydał zarządzenie, w którym objął dozór nad dziewięcioma wydziałami działającymi w magistracie. Do tej pory opieka nad nimi była podzielona między prezydenta i zastępcę.

- Dostosowałem strukturę organizacyjną urzędu i podległych wydziałów do sytuacji przejściowej, którą mamy obecnie - tłumaczy prezydent. - Trudno, żeby w drobnych sprawach urzędnicy czy naczelnicy biegali do zastępcy, skoro jego gabinet jest pusty.

Kiedy będzie znane nazwisko nowego zastępcy Norberta Mastalerza? Nie wiadomo. On sam zapewnia, że miasto na braku zastępcy na pewno nie ucierpi. Nie kryje także, że w ostatnim czasie pytany jest o zastosowanie wariantu stalowowolskiego, gdzie prezydent Andrzej Ślęzak, samodzielnie rządzi 100 tysięcznym, a więc dwa razy większym miastem. Ale w tej kwestii prezydent Mastalerz głosu nie zabiera.

Nie wykluczone, że nowy wiceprezydent Tarnobrzega, będzie desygnowany przez lokalne struktury Platformy Obywatelskiej. Umożliwia to umowa koalicyjna, jaką prezydent Mastalerz podpisał z tarnobrzeskimi strukturami Platformy Obywatelskiej, na mocy której ma prawo zgłosić swojego kandydata na to stanowisko. Problem polega na tym, że Platforma ma prawo zgłosić swojego kandydata w przypadku drugiego wiceprezydenta, którego w mieście nie ma od grudnia 2010 roku. Tymczasem poszukiwany jest kandydat na pierwszego zastępcę.

- Określiliśmy wspólnie z zarządem Platformy jakie cechy przygotowania zawodowego powinien spełniać kandydat na zastępcę - dodaje Mastalerz. - Jeśli Platforma przedstawi mi takiego kandydata, to ja być może uwzględnię tę propozycję.

Na giełdzie, tych którzy mogliby lub chcieli się wprowadzić do magistratu krąży kilka nazwisk. To między innymi Anna Czaplińska, Janusz Kropornicki, Marek Gosztyła, Roman Szymczak, Andrzej Lubczyński i jeden z najmłodszych radnych Tarnobrzega Łukasz Dybus.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy na ostatnim posiedzeniu zarządu tarnobrzeskiej Platformy, największe poparcie uzyskał, były radny Tarnobrzega Marek Gosztyła, który na przemyślenie propozycji ma kilka dni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie