Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekrany zasłonią stację i bar. Przedsiębiorcy ze Strawczyna protestują

Agata KOWALCZYK [email protected]
Stanisław Krzysztofik obawia się, że jego stacja benzynowa padnie, jeśli drogowcy wybudują ekrany akustyczne w ramach modernizacji drogi 786.
Stanisław Krzysztofik obawia się, że jego stacja benzynowa padnie, jeśli drogowcy wybudują ekrany akustyczne w ramach modernizacji drogi 786. Łukasz Zarzycki
- Budowa ekranów akustycznych to dla mnie koniec interesu - mówi Stanisław Krzysztofik, właściciel stacji benzynowej w Promniku. - Nie wiem, kogo one maja chronić przed hałasem, skoro w pobliżu drogi nie ma zabudowy.

- Nic nie wiedziałem o planach budowy ekranów między Strawczynem a Micigozdem. Nie przyszłoby mi to do głowy, ponieważ jest to teren niezabudowany i nie wiem, kogo miałyby chronić przed hałasem. Przy samej trasie znajduje się tylko moja stacja benzynowa i kilkadziesiąt metrów dalej stoi bar. A dowiedzieliśmy się o nich w ubiegłym tygodniu, gdy przyjechali pracownicy wytyczać miejsce pod konstrukcję. Protestuję przeciw budowie ekranów bezpośrednio na wysokości stacji i działek przylegających do jej granic. Obawiam się spadku sprzedaży, co w przyszłości może doprowadzić do upadku działalności. Jak to się ma do głoszonej polityki o rozwoju przedsiębiorczości, ochronie małych firm rodzinnych i miejsc pracy ? A stacja paliw służy także kierowcom ciężarówek jako parking i miejsce odpoczynku. Trudno mi sobie wyobrazić jak projektujący drogę mógł zapomnieć i nie zadbać o łatwy dostęp do miejsca działalności gospodarczej oraz jego widoczność - mówi pan Stanisław.

EKRANY ZASŁONIĄ WSZYSTKO

Przyznaje, że wcześniej prowadził stacje także w Strawczynie, ale była oddalona od drogi o 200 metrów. - To nie była dobra lokalizacji i wybudowałem nowy obiekt przy samej trasie, i prowadzę go od 8 lat. Zasłonięcie jej ekranami przyniesie taki sam efekt - dodaje. - Wzdłuż remontowanej drogi stawiane są ziemne ekrany o wysokości od 4 do 6 metrów. Nic nie będzie widać.

Przerażony planami budowy ekranów jest także właściciel baru, Waldemar Mróz. - Nie dość, że powstaną ekrany, o których nas nie uprzedzono, to zostanę pozbawiony dojazdu z głównej drogi. Będzie można dotrzeć do baru tylko z drogi zbiorczej położnej za ekranem. Kto będzie wiedział o mnie i zatrzyma się w drodze na przykład do Częstochwy, skoro baru nie będzie widać z trasy - zastanawia się.

ZMIANA W RĘKACH PROJEKTANTA

- Dotarło do nas pismo zarówno od właścicieli stacji i baru jak i od wójta Strawczyna z prośbą o rezygnację z budowy ekranów akustycznych przy remontowanej drodze 786 w rejonie tych budynków. Taką zmianę może wprowadzić tylko projektant więc wysłaliśmy do niego zapytanie i czekamy na odpowiedź. Raczej jest mało prawdopodobne, aby się zgodził na inne zabezpieczenie przed hałasem - przyznaje Anna Burzyńska, naczelniczka Wydziału Realizacji Inwestycji w Świętokrzyskim Zarządzie Dróg Wojewódzkich.

- Konsultacje w sprawie remontu drogi odbyły się dawno temu i wtedy właściciele powinni byli zgłaszać uwagi. Były obwieszczenia w gminie i każdy mógł się zapoznać z projektem inwestycji. Ekrany zaprojektowano tam, gdzie wówczas była zabudowa mieszkaniowa i pomiary wykazały przekroczenia norm hałasu nawet biorąc pod uwagę, że będzie on mniejszy na wyremontowanej nawierzchni. We wtorek mamy spotkanie z mieszkańcami i wyjaśnimy wątpliwości, pokażemy gdzie dokładnie powstaną ekrany, bo jest wiele niedomówień. Na poważne zmiany w projekcie obawiam się, że jest już za późno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie