Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces mężczyzny oskarżonego o liczne podpalenia na finiszu. Badania wariografem nie będzie

Marcin RADZIMOWSKI
Znany profesor nauk prawnych Piotr Kruszyński osobiście wygłosi mowę obrończą w procesie 21-latka z Wrzaw (powiat tarnobrzeski), oskarżonego między innymi o liczne podpalenia we Wrzawach i Gorzycach.

We wtorek Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu odrzucił wniosek oskarżonego o poddanie go badaniu wariograficznemu.

Choć formalnie adwokatem 21-letniego domniemanego podpalacza z Wrzaw jest prof. Piotr Kruszyński, od samego początku śledztwa a później procesu, w jego imieniu występuje substytut - aplikant adwokacki ze Stalowej Woli. Najprawdopodobniej profesor znany z występowania w głośnych procesach, nawet nie widział na oczy 21-latka, którego… broni przed tarnobrzeskim sądem.

Mecenas Kruszyński zobaczy jednak swojego klienta 27 listopada, kiedy to po zakończeniu przewodu sądowego wygłosi mowę obrończą. Taka jest bowiem wola oskarżonego, który najwyraźniej w profesorskim autorytecie pokłada większą nadzieję, niż gdyby mowę miał wygłosić znający sprawę "od podszewki" substytut. Termin przerwanej wczoraj rozprawy jest dość odległy, z uwagi na napięty harmonogram zawodowy prof. Kruszyńskiego.

We wtorek przed sądem złożył zeznania jeden z policjantów, któremu 21-latek zarzucał nakłanianie go do przyznania się. Funkcjonariusz zaprzeczył, by on sam lub ktokolwiek inny próbował wymuszać jakiekolwiek wyjaśnienia od oskarżonego. W sadzie zeznawał także zawnioskowały przez obrońcę mężczyzna, który miał rzekomo jakiś czas temu powiedzieć innemu świadkowi, iż to nie oskarżony dokonał podpaleń. Ten jednak zaprzeczył, by taka rozmowa miała kiedykolwiek miejsce.

Sąd nie dopuścił także dowodu, o który wnioskował oskarżony wraz z obrońcą. Chodzi o badanie wariografem popularnie zwanym wykrywaczem kłamstw, które - według oskarżonego - oczyściłoby go z zarzutów. Badanie nie zostanie przeprowadzone, gdyż nie wniosło by ono niczego do sprawy - w myśl polskich przepisów badanie wariograficzne nie jest traktowane jako dowód procesowy w sprawie karnej. W ocenie ekspertów przeprowadzenie takiego badania ma jedynie sens we wczesnej fazie śledztwa, na przykład by zawęzić grono podejrzanych.

W sądzie zabrakło wczoraj jednego z policjantów, o których przesłuchanie wnioskował także obrońca oskarżonego. Świadek nie został powiadomiony o terminie rozprawy, gdyż wezwanie wysłane zostało do komisariatu policji, a świadek kilka miesięcy temu przeszedł na emeryturę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie