Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Sandomierzu powstanie kolejny filmowy hit?

Lidia CICHOCKA
Zygmunt Miłoszewski jest najlepszym polskim twórcą kryminałów, akcja "Ziarna prawdy” toczy się w Sandomierzu.
Zygmunt Miłoszewski jest najlepszym polskim twórcą kryminałów, akcja "Ziarna prawdy” toczy się w Sandomierzu. Małgorzata Płaza
Powieść ulokowana w Sandomierzu została uznana za najlepszy polski kryminał. Jej autor dostał właśnie nagrodę i chce u nas kręcić film. Po awanturze z ubiegłego roku nie ma śladu.

Zygmunt Miłoszewski, autor książki "Ziarno prawdy", której akcja toczy się w Sandomierzu otrzymał tegoroczną Nagrodę Wielkiego Kalibru dla najlepszej polskiej powieści kryminalnej wydanej w 2011 roku. Właśnie została wydana w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.

Jej promocji pomogła awantura - akcja kryminału, którego głównym bohaterem jest prokurator Szacki toczy się w Sandomierzu. Rok temu władze miasta odmówiły udziału w promocji książki.
- Promocja miała być z pompą, w ratuszu, ale burmistrz powiedział nie - mówi Wioletta Wiśniewska z wydawnictwa W.A.B.- Argumentował, że autor bez należytego szacunku wypowiada się w powieści o serialu "Ojciec Mateusz", który jest dla Sandomierza bardzo ważny. Spotkanie z czytelnikami i tak się odbyło, ale w prywatnej galerii i był na nim tłum ludzi.

- Szedłem tam z duszą na ramieniu by się wytłumaczyć, dlaczego tak a nie inaczej napisałem - mówi Miłoszewski, który nie kryje swojego zauroczenia Sandomierzem. - To piękne miasto, ale jak każde ma swoje jasne i ciemne strony a kryminał wiadomo, z założenia jest mroczny.
W Sandomierzu nie tylko mieszkał kilka miesięcy poznając miasto, ale nadal bywa, bo mieszka tam jego rodzina. - Negatywnych uwag od mieszkańców mam mało, co więcej zdumiewa mnie, że wiele osób szło do Ciżemki spróbować kawy, czy rzeczywiście jest taka zła - mówi z rozbawieniem.- Czytałem też recenzje, których autorzy jechali do Sandomierza by zobaczyć miasto, więc nie przedstawiłem go odstręczająco.

Dzisiaj ma inne zdanie na temat przytoczonej w książce soczystej anegdoty o odtwórcy głównej roli serialu Ojciec Mateusz, który miał zabalować. - Słyszałem ją z różnych źródeł, wydawała się zabawna więc napomknąłem o tym a okazało się, że to tylko plotka, zdarzenie dotyczyło innego członka ekipy -- przyznaje Miłoszewski. - Przykro mi, bo naprawdę nie miałem zamiaru nikogo zranić. Przykro, że dotyczyło Artura, który jest bardzo rodzinny, niczego nie nadużywa. Sam nie zgłaszał zastrzeżeń do mojego tekstu, ja pewnie zrobiłbym tak samo, gdyby o mnie ktoś coś podobnego napisał.

Fragment o zachowaniu ekipy serialowej usunął z przekładu - książka właśnie ukazała się w Wielkiej Brytanii, w styczniu zostanie wydana w Stanach Zjednoczonych. - Za 1,5 tygodnia ma oficjalną premierę na Wyspach - mówi Miłoszewski.

Wioletta Wiśniewska przyznaje, że afera z władzami Sandomierza pomogła w promocji "Ziarna prawdy". - Pytano nas nawet czy tego nie sprokurowaliśmy - mówi. Książka w Polsce sprzedaje się świetnie, było już kilka dodruków a zapewne teraz, na fali nagrody dla najlepszego kryminału zainteresowanie ponownie wzrośnie.

W przyszłym roku rozpoczną się zdjęcia do jej ekranizacji. Reżyserem będzie Borys Lankosz reżyser rewelacyjnego "Rewersu". - Kilka miesięcy razem pracowaliśmy nad scenariuszem, już jest on gotowy - mówi Zygmunt Miłoszewski. - Borys wrócił właśnie ze Stanów i zależy mu by był to film, który można pokazać na całym świecie, czytelny dla wszystkich odbiorców a nie umoczony w lokalne skojarzenia.

Zdjęcia powinny się rozpocząć w okresie, kiedy toczy się akcja - na przedwiośniu. - Mam nadzieję, że będą kręcone w Sandomierzu a nie Tarnowie, ale negocjować w tej sprawie nie będę - dodaje pisarz. - Władze Sandomierza wiedzą jaką siłę promocji ma film. To serial sprawił, że miasto stało się jedną z głównych atrakcji turystycznych Polski. Być może zechcą go pokazać nie tylko w landrynkowej wersji.

Burmistrz Jerzy Borowski nie ma nic przeciwko kręceniu filmu w sandomierskich plenerach. - Mogą walić jak w dym do Ratusza - deklaruje. Książkę czytał i nie dziwi go jej sukces. - Jest dobrze napisana - stwierdza i dodaje, że nie ma nic przeciwko wizycie autora, jego spotkaniom z czytelnikami.

- Możemy autora zaprosić, ławeczkę postawić, żeby autografy rozdawał - dodaje. Burmistrz ma nawet teorię, kto był pierwowzorem Szackiego: To człowiek z Sandomierza, dosyć blisko Ratusza - twierdzi i przyznaje: - Autor bardzo trafnie opisał współczesność, był tutaj, obserwował a że Sandomierz ma duszę to i jemu dał dobre natchnienie.
W tej chwili Miłoszewski pracuje nad kolejnym kryminałem. Tym razem prokurator Szacki pojawi się w Olsztynie.

- To rodzinne miasto mojej żony, jestem w nim zakochany, ale to, co wyrabiają tam władze irytuje mnie ogromnie, dlatego pewnie tym razem skończy się na kilku procesach. Książka powinna być gotowa razem z premierą filmu - przed Gwiazdką przyszłego roku. Nie wymyśliłem jeszcze dlaczego prokurator przeniesie się do Olsztyna, może z powodu kobiety?

Tegoroczna nagroda za najlepszą powieść kryminalną była drugą przyznaną Zygmuntowi Miłoszewskiemu. Pierwszy raz otrzymał Wielki Kaliber za "Uwikłanie" w 2008 roku. Tym rszem Wielki Kaliber wiązał się z gratyfikacja pieniężną - nagrodę 25 tysięcy złotych ufundował prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. - Ponieważ planujemy wyprowadzkę z Warszawy, budowę domu więc cała nagroda zostanie na to przeznaczona - zapowiada pisarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie