Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rajdem po ulicach Kielc uczcili zakup auta. Wylądowali na skałach i w drzewach. Ford rozbity (zdjęcia)

Aleksander PIEKARSKI
Ulica Poklasztorna pomiędzy Karczówkowską, a Jagiellońską kończy się ślepo skałami.
Ulica Poklasztorna pomiędzy Karczówkowską, a Jagiellońską kończy się ślepo skałami. Aleksander Piekarki
W szczególny sposób ochrzcili nowo zakupiony samochód dwaj mężczyźni, których przygoda z fordem focusem zaczęła się w piątek rano na wiadukcie ulicy Krakowskiej w Kielcach.

[galeria_glowna]
Jadąc wiaduktem od strony Armii Krajowej w kierunku ulicy Jagiellońskiej tak im się spieszyło, że tuż przed zwężeniem jezdni przed skrzyżowaniem z Krakowską usiłowali wyprzedzić peugeota 306. Nie zdążyli, co zakończyło się kolizją. Mężczyźni nie zamierzali się zatrzymać i pomknęli dalej. Kierowca uszkodzonego peugeota ruszył za nimi zawiadamiając telefonicznie o zajściu policję. W pościgu wspomógł go świadek kolizji jadący fordem mondeo.

Akcja miała swój finał na ulicy Podklasztornej, w którą ford focus wjechał z ulicy Karczówkowskiej. Kierowca auta nie wiedział lub zapomniał, że ten odcinek ulicy kończy się ślepo. Gdy nagle zauważył zaraz za zakazem wjazdu na środku drogi wystające z ziemi skały i kępę akacji na hamowanie było za późno. Mężczyźni pozostawili rozbity na przeszkodzie samochód, a w nim ciepłe jeszcze przekąski i rzucili się do ucieczki. Jeden z nich nie ubiegł daleko, bo po kilkudziesięciu metrach trafił wprost w ręce policjantów, którzy nadjechali z przeciwka od ulicy Jagiellońskiej.

Poszkodowany kierowca peugeota pierwsze, co zrobił sięgnął po podręczną gaśnicę i zaczął gasić ogień, który zaczął się tlić się pod maską rozbitego forda. Jest pracownikiem kieleckiego pogotowia ratunkowego, więc takie akcje są mu bliższe niż innym zmotoryzowanym. Tym razem i jemu potrzebna była pomoc kolegów. Spuchniętego, w kołnierzu ortopedycznym zabrali go na badania. W tym czasie policjanci zajmowali się zatrzymanym 33-latkiem z forda, który na wstępie wydmuchał w alkomacie 2,7 promila alkoholu. Do kierowania samochodem oczywiście się nie przyznał i twierdził, że niczego nie pamięta.

Ślady pobrane przez policyjnego technika pomogą ustalić kierowcę samochodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie