Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konferencja w Stąporkowie. Burmistrz mówiła o przyszłości ośrodków Monaru

Piotr STAŃCZAK
Burmistrz Stąporkowa Dorota Łukomska (z prawej) mówiła, że jeśli nie uda się sprzedać działek przy ulicy Niekłańskiej, gmina będzie musiała zaciągnąć kredyt na budowę mieszkań socjalnych.
Burmistrz Stąporkowa Dorota Łukomska (z prawej) mówiła, że jeśli nie uda się sprzedać działek przy ulicy Niekłańskiej, gmina będzie musiała zaciągnąć kredyt na budowę mieszkań socjalnych. Piotr Stańczak
Władze gminy Stąporków zamierzają przedłużyć ośrodkowi Monaru w Lutej umowę użyczenia budynku na kolejne dziesięć lat. Nadal chcą sprzedać dwie działki przy ulicy Niekłańskiej w mieście. Na jednej z nich znajduje się druga placówka, prowadzona przez to stowarzyszenie.

Mariusz Kajda, kierownik ośrodka Monaru w Lutej:

Mariusz Kajda, kierownik ośrodka Monaru w Lutej:

- Deklaracje pani burmistrz o przedłużeniu umowy na kolejne 10 lat cieszą, choć w pełni zadowoleni będziemy dopiero w momencie, gdy radni przegłosują uchwałę. W niedzielę 9 grudnia mamy zaplanowane w Lutej spotkanie z mieszkańcami i przedstawicielami władz. Na pewno poruszymy ten temat.

W piątek burmistrz Stąporkowa Dorota Łukomska zwołała konferencję prasową w Urzędzie Miasta i Gminy. Na początku spotkania z dziennikarzami przedstawiła oświadczenie. Poinformowała, że 4 grudnia skierowała do Rady Miejskiej projekt uchwały, na mocy której umowa użyczenia ośrodkowi Monaru budynku po byłej szkole podstawowej w Lutej zostałaby przedłużona o dziesięć lat. Obecna wygasa 30 września 2013 roku. - Mieszkańcy mocno zabiegali o pozostawienie placówki w ich miejscowości. Postanowiłam tak szanując ich wolę, bo to oni niegdyś budowali tę szkołę - tłumaczy burmistrz, zaznaczając jednocześnie, że wspólnie z Markiem Sochackim i Mariuszem Kajdą (były i obecny kierownik ośrodka w Lutej) będzie podejmować działania, mające wpływ na profilaktykę uzależnień.

Przetargi jeszcze w grudniu

Tyle odnośnie Lutej. Bardziej skomplikowana jest sprawa ośrodka Monaru-Markotu przy ulicy Niekłańskiej. Umowa użyczenia skończyła się tu pół roku temu. Stowarzyszenie przygotowuje sobie nową siedzibę w Komórkach, wsi koło Daleszyc. Chce jednak kontynuować działalność w Stąporkowie. Gros mieszkańców tutejszego domu to ludzie wywodzący się właśnie z terenu miasta i gminy. Burmistrz przypomniała tymczasem, że już w grudniu ubiegłego roku Rada Miejska podjęła decyzję o tym, aby sprzedać dwie działki przy ulicy Niekłańskiej, gdzie znajduje się ośrodek Monaru. Łącznie jest to 10 hektarów.

Gmina chce wyłączyć je ze Specjalnej Strefy Ekonomicznej "Starachowice". Rzeczoznawca wycenił owe dziesięć ha na 3,2 miliona złotych, natomiast dom i teren, z którego korzysta Monar na około 600 tysięcy złotych. - Jeszcze w grudniu ogłosimy przetargi na sprzedaż dwóch nieruchomości przy Niekłańskiej. Stowarzyszenie też może przystąpić i kupić działkę. Chcę wierzyć, że szum medialny nie będzie miał wpływu na zainteresowanie przetargiem, choć wizerunkowo nie wypadło to najlepiej - oświadcza Łukomska.

Propozycje Monaru

Z tak postawioną sprawą nie zgadza się Piotr Radziwon, kierownik monarowskiej placówki w Stąporkowie. - Nie stać nas na wyłożenie ponad 600 tysięcy złotych na zakup działki. Ba, w naszym przypadku ta kwota byłaby tak naprawdę dwukrotnie wyższa, bo przecież przed laty obecny dom wyremontowaliśmy we własnym zakresie i ponieśliśmy koszty. Gmina tymczasem w ogóle nie uwzględnia naszego wkładu! Za ostatnie miesiące, po wygaśnięciu umowy, nalicza nam czynsz w wysokości 1600 złotych. Nie zamierzamy go płacić. Jeśli będzie potrzeba, spotkamy się w sądzie... Na razie proponujemy jednak inne rozwiązania, przedłużenie umowy użyczenia bądź podpisanie umowy dzierżawy. Cały czas staramy się przekonać samorządowców do naszego stanowiska. Niestety, bez skutku - podkreśla Radziwon.

Kredyt na mieszkania socjalne?

Problemem jaki od wielu tygodni podnosi burmistrz Łukomska jest sytuacja mieszkaniowa w gminie. - Mamy 21 wyroków sądowych, nakazujących przyznanie lokali socjalnych dla eksmitowanych mieszkańców. Nie mamy ich niestety gdzie umieścić. Ten problem dotyczy też innych osób, m.in. samotnych matek żyjących w urągających warunkach z kilkorgiem dzieci. Moi poprzednicy w minionych kadencjach "zamiatali problem pod dywan". Teraz za pieniądze, które pozyskalibyśmy ze sprzedaży działek przy Niekłańskiej, można stworzyć lokale socjalne. Jeśli to się nie uda, konieczne będzie zaciągnięcie kredytu na budowę mieszkań. Obecnie rozważamy możliwość, aby takowe powstały w budynku po byłej szkole w Hucisku, myślimy też o nowej lokalizacji pod ich budowę - tłumaczy Łukomska. Spotkania rządzącej gminą z wojewodą świętokrzyskim nie przyniosły rezultatu. - Z problemem zostaliśmy sami, my jako gmina i Monar - dodaje.

Piotr Radziwon, szef Monaru w Stąporkowie:

Piotr Radziwon, szef Monaru w Stąporkowie:

- Nie stać nas na kupno działki z budynkiem za ponad 600 tysięcy złotych. To zdecydowanie za wysoka suma. Trzeba dodać, że wyremontowaliśmy dom od podstaw. Gmina w ogóle nie uwzględnia naszego wkładu. Proponujemy, aby podpisała z nami kolejną umowę użyczenia lub dzierżawy. Niestety bez skutku.

Oświadczenie burmistrz Doroty Łukomskiej w sprawie ośrodków Monaru

NZOZ MONAR Ośrodek Rehabilitacyjno-Readaptacyjny dla Dzieci i Młodzieży w Lutej
Po konsultacjach, rozmowach i weryfikacji różnych alternatyw Burmistrz Stąporkowa w dniu 4 grudnia br. skierował do Rady Miejskiej w Stąporkowie projekt uchwały dot. Przedłużenia umowy użyczenia ww placówce na okres kolejnych 10 lat.

Mieszkańcy sołectwa Luta mocno zabiegali o pozostawienie placówki w ich miejscowości, zintegrowanie z podopiecznymi MONARU ma mocne podstawy. Szanując wolę mieszkańców Lutej, którzy sami budowali niegdyś szkołę, burmistrz postanowił jak wyżej.
To jednak nie pozostanie bez wpływu na budowę mieszkań socjalnych, których budowa brana byłą pod uwagę m.in. w Lutej, gdzie stosunkowo najłatwiej byłoby zaadaptować pomieszczenia i przystosować je do standardów lokali socjalnych. A tych ogromny deficyt towarzyszy gminie od końca lat 90-tych.

Sąd Rejonowy w Końskich od 1996 roku (kiedy jest najstarszy wyrok) wydał (obecnie obowiązujące) 22 wyroki eksmisyjne, z czego 21 z uprawnieniem do otrzymania lokalu socjalnego.
Co do Lutej - rozmawiałam z p. Markiem Sochackim oraz Mariuszem Kajdą, kierownikiem ośrodka i ważnym podkreślenia jest fakt, że wspólnie podejmować chcemy szereg działań mających wpływ na profilaktykę uzależnień, skierowanych do mieszkańców naszej gminy. O szczegółach będziemy mówić po nowym roku w kontekście całorocznego gminnego programu profilaktycznego.

MONAR-MARKOT UL. NIEKŁAŃSKA

Z inicjatywy Burmistrza, w odpowiedzi na wnioski kilku radnych oraz deklaracje kierownictwa Stowarzyszenia MONAR-MARKOT przy ul. Niekłańskiej w Stąporkowie jeszcze w grudniu ogłoszony zostanie przetarg na sprzedaż 2 nieruchomości przy ul. Niekłańskiej, w tym jednej wydzielonej właśnie z budynkiem wciąż zamieszkiwanym przez podopiecznych MONAR-u.

Zgodnie z deklaracją kierownictwa o chęci zakupu terenu wraz z zabudową Stowarzyszenie będzie mogło stanąć do przetargu i podjąć kroki do wykupienia działki zajmowanej obecnie.

Chcę wierzyć, że szum medialny jaki powstał wokół tego tematu nie będzie miał wpływu na zainteresowanie przetargiem, choć wizerunkowo nie wypadło to najkorzystniej.

Warto podkreślić, do czego zresztą niektórzy radni już dojrzeli, że uniemożliwienie sprzedaży działki w całości (a było zainteresowanie i zapytania w tym temacie), może mieć wpływ na finanse gminy, na budżet przyszłoroczny, a co za tym idzie na planowane również inwestycje.
Jeśli - mimo wykreowanego w mediach wizerunku bezdusznej gminy - uda nam się sprzedać obie nieruchomości, to będzie fantastyczna sytuacja, ratująca nasze inwestycje i potrzeby mieszkańców gminy Stąporków. Jeśli nie - konieczne będzie zaciągnięcie kredytów (a przypominam, że zadłużenie gminy Stąporków sięga 35% co w kontekście gmin ościennych pozwala optymistyczniej spojrzeć na możliwości inwestowania).

Budowa mieszkań socjalnych to był priorytet dla każdej poprzedniego burmistrza. Jednak - co potwierdzą również pracownicy wydziału inwestycji - zamierzenia kończyły się przy pierwszych trudnościach. Zamiatanie problemu pod dywan musiało się kiedyś skończyć, brak doinwestowania lokali pogarszało tylko ich stan. Dziś mamy sytuację, w której musimy przenieść 21 rodzin z tytułami eksmisji i przyznanymi lokalami socjalnymi.
Wciąż szukamy optymalnych rozwiązań.
Na tę chwilę rozważamy przystosowanie owych mieszkań w budynku po szkole w Hucisku, oraz myślimy o nowej lokalizacji pod budowę. Szacowane są koszty obu rozwiązań. Każde jednak rozwiązanie w sytuacji jaką mamy w związku z istnieniem na terenie gminy ośrodków MONAR-owskich - wiąże się w chwili obecnej z wykorzystaniem nowych kredytów na socjalne mieszkania i dokończenie inwestycji zaplanowanych w dochodach ze sprzedaży działki przy ul;. Niekłańskiej. Radni dojrzewają do tego, czego świadectwo dali na minionej sesji. Wierzę, że swoje stanowisko podtrzymają przy dalszych działaniach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie