Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po informacjach o planach likwidacji kieleckiej psychiatrii. Pracownicy protestują przeciwko połączeniu

Iwona ROJEK
Pomysł przyłączenia kieleckiej psychiatrii do szpitala w Morawicy wzbudził burzliwą dyskusję. Jedni uważają, że wynikną z tego pewne korzyści, drudzy są zdania, że to bardzo złe rozwiązanie, które spowoduje w perspektywie likwidację oddziału psychiatrycznego w Kielcach.

- Uważam, że to niedobry pomysł, który pogorszy sytuację zarówno naszych pacjentów jak i dla całego oddziału - mówi Martyna Kupiecka, ordynator oddziału psychiatrycznego, należącego obecnie do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. - W tej chwili mamy dobrą kondycję finansową, wychodzimy na zero, gdy zostaniemy przyłączeni do Morawicy szybko możemy wpaść w długi.

Kilka dni temu pracownicy działu psychiatrii wystosowali do marszałka województwa świętokrzyskiego pismo, w którym przedstawili swoje argumenty i poprosili o spotkanie. Pismo zostało wysłane także do Ministerstwa Zdrowia i krajowego konsultanta do spraw psychiatrii.

Można w nim przeczytać, że decyzja o połączeniu kieleckiego oddziału z Centrum Psychiatrii w Morawicy - taka uchwała ma być głosowana na sesji sejmiku województwa świętokrzyskiego - stoi w sprzeczności z Narodowym Programem Ochrony Zdrowia Psychicznego. Zakłada on, że należy tworzyć niewielkie psychiatryczne oddziały stacjonarne w szpitalach wielospecjalistycznych. Tak było do tej pory, oddział był częścią szpitala wojewódzkiego.

Przyjęty wcześniej przez sejmik województwa program przewidywał utworzenie Centrum Zdrowia Psychicznego dla miasta Kielce w oparciu o istniejący oddział psychiatryczny. Teraz ten pomysł zostanie zaprzepaszczony, a połączenie placówek świadczących usługi psychiatryczne, zdaniem pracowników zlikwiduje konkurencyjność i może wpłynąć na obniżenie kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia. W piśmie jest zwrócona uwaga także na to, że włączenie oddziału do Morawicy podroży koszty funkcjonowania oddziałów, do tej pory chorzy mieli bezpłatne konsultacje w szpitalu na Czarnowie, teraz trzeba będzie za to płacić.

Ale odpowiedzialny z zarządzie województwa za sprawy zdrowia wicemarszałek Grzegorz Świercz nie zgadza się z tymi argumentami. - Po co utrzymywać dwie psychiatrie, jak można stworzyć jedną - wyjaśnia. - To tak jakby drużynę Vive Targi Kielce podzielić na dwie, to bez sensu. Połączenie niczego nie podroży, konsultacje mogą dalej odbywać się w kieleckich szpitalach. Łączność między tymi dwoma miejscami zostanie zapewniona, zmieni się jedynie szyld. Pamiętam, że takie same protesty były jak psychiatrię chciano przenieść z Czarnowa na Stadion, a teraz wszyscy są zadowoleni. Podobnie obecnie nie ma się czego obawiać.

Ordynator Kupiecka dopowiada, że jako jedyna placówka w województwie otrzymali akredytację umożliwiającą szkolenie lekarzy w ramach specjalizacji psychiatrii dorosłych i dzieci. - Obecnie szkoli się u nas siedmiu lekarzy rezydentów - informuje. - Nie wiadomo co się z nimi potem stanie. - Wszystkie kwestie sporne omówimy w czasie spotkania, na które wkrótce zaprosimy pracowników z ulicy Kusocińskiego - zapewnia wicemarszałek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie