[galeria_glowna]
Patrycja Wróbel z Zarządu Fundacji Dziecięca Fantazja:
(fot. Tadeusz Klocek)
Patrycja Wróbel z Zarządu Fundacji Dziecięca Fantazja:
- Nasza fundacja spełniła już około 2,5 tysiąca marzeń. Zwykle dzieci proszą o zabawki, sprzęt elektroniczny, ale bywały też nietypowe życzenia.
Jeden z podopiecznych spotkał się z piłkarzami Realu Madryt, a inny pojechał camperem ma mecz FC Barcelona. W tym roku 16-letni chłopiec cierpiący na porażenie skoczył z instruktorem na spadochronie.
Pani Sylwia mieszka w Radomiu, wychowuje samotnie trzy córki. Jedna z nich, 7-letnia Magda cierpi na porażenie mózgowe. Przed rokiem znalazła się w przedszkolu, a od tego roku chodzi do klasy zerowej szkoły prowadzonej przy stowarzyszeniu "Aga".
- Od tego czasu córka poczyniła ogromne postępy w rozwoju fizycznym i psychicznym - mówi pani Sylwia. - Uczy się języka migowego, potrafi się nim ze mną komunikować, jest szansa na to, że zacznie tez mówić. Ale dla mnie ten ostatni rok oznaczał także spotkania z innymi rodzicami, z wykwalifikowanym personelem, otrzymanie ogromnej dawki informacji o możliwościach terapii i otrzymywania pomocy. W ten sposób dowiedziałam się także o fundacji spełniającej dziecięce marzenia. Napisałam do niej jesienią 2011 roku i niedawno dostałam odpowiedź i pytanie - jakie są największe marzenia Magdy?
WÓZEK DLA LALEK
W piątek marzenia te nie były już sekretem. Patrycja Wróbel z zarządu fundacji pojawiła się w domu dziewczynki z wielką ilością prezentów. Chyba najważniejszym był wózek dla lalek i dwie lalki.
- Lalki to prezent od Kasi Cichopek. Kasia, która od dawna wspiera naszą fundację, obchodząc urodziny poprosiła swoich gości, żeby zamiast dla niej prezenty, przynosili prezenty dla naszych podopiecznych, które przeznaczyła na mikołajkowe oraz bożonarodzeniowe niespodzianki - mówiła Patrycja Wróbel.
Wśród prezentów były także mówiące pluszaki, gry i zabawy edukacyjne, zegar, klocki oraz wielki, kolorowy i także edukacyjny telefon. Sama Magda wręcz promieniała radością, tuliła się i opiekowała lalkami, uśmiechała się słuchając pluszaków. A Patrycję Wróbel obdarowała całusami.
KOLEJNE DZIECI CZEKAJĄ
- Dla nas to największe szczęście widzieć radość dzieci. Dla tych chwil warto podejmować te wszystkie starania - komentowała Patrycja Wróbel.
Niestety, spotkanie z Magdą nie mogło trwać długo, bo tego dnia Patrycja Wróbel miała w planach jeszcze wizytę u 4-letniego Wiktora z Radomia i zrobienie w radomskich sklepach zakupów dla dzieci z Podkarpacia, które odwiedzi w sobotę.
- Zachęcamy również inne osoby z Radomia do kontaktowania się z nami. Im też będziemy starali się pomóc - dodała w rozmowie z nami Patrycja Wróbel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?